Witam serdecznie w Nowym Roku! Mam nadzieję,że zabawa Wam się udała i teraz sobie odpoczywacie :)
A ja wcześniej przygotowałam posta, żeby mieć coś w sam raz na początek roku.
Postanowiłam zrobić takie małe podsumowanie i przedstawić Wam kilka moich ulubieńców i odkrycia z minionego roku. Wybrałam do tego kosmetyki, które zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie i do których na pewno jeszcze powrócę nie raz :)
Kolejność jest zupełnie przypadkowa
Tusze do rzęs Hean- bardzo chciałam je wypróbować i udało mi się znaleźć w małej drogerii. Jestem nimi zachwycona, na moich rzęsach dają super efekt, mają bardzo ładne stylowe opakowania, na pewno wypróbuję inne tusze z tej firmy. Cena 12-14zł
Eyelinery My Secret- używałam ich głównie w lecie gdy było za gorąco aby malować się cieniami, wystarczyła tylko kreska i tusz do rzęs. Ten na samym dole okazał się wodoodporny- robiłam nim makijaż gdy jechaliśmy gdzieś nad wodę. Cena ok 8zł
Biała kredka do oczu Essence- już bardzo sfatygowana :) To moje odkrycie roku, zrezygnowałam z czarnej kreski na linii wodnej na rzecz białej i dużo lepiej się z tym czuję. Służy mi również jako baza pod bardziej jaskrawe cienie. Cena 7-8zł
Baza pod cienie Artdeco- to moja druga baza jaką miałam i już znalazłam ideał, bardzo wydajna i trwała, ładnie matowi powieki dzięki czemu cienie są cały czas na swoim miejscu. Cena 28zł
Paleta cieni Sleek Acid- zakupiłam ją bardzo spontanicznie, pomyślałam, że będzie idealna do letnich makijaży i tak było, ale używam jej nawet w zimie, jedyny kolor jaki mnie w niej zawiódł to biel- zero pigmentacji! Cena 32zł
Róże do policzków Wibo (od lewej nr 3 i 11)- dostałam je od firmy Wibo, to moje pierwsze róże i też nie ostatnie, wcześniej używałam tylko bronzera- wstyd się przyznać ale róż do policzków to również dla mnie takie małe odkrycie :) Cena ok 9zł
Pomadka Essence 52 in the nude- wcześniej używałam tylko błyszczyków, postanowiłam przerzucić się na pomadki i to pierwsza z nich. Cena ok 8zł
Moja kolekcja pomadek powiększyła się, na wyprzedaży w Rossmanie kupiłam Wibo eliksir nr 05, 07, 08 cena regularna 9zł. Na spotkaniu blogerek dostałam od Rimmel pomadkę Kate nr 104, a nr 102 wygrałam w rozdaniu, cena regularna 18,99zł. Teraz wychodząc z domu zawsze używam pomadek :)
Dax cosmetics maska oczyszczająca pory- pięknie pachnie i dobrze oczyszcza moją twarz, zawsze mam jej zapasowe opakowanie. Cena 3,90zł
Żel pod prysznic BeBeauty- Bali- niesamowity, świeży zapach, który długo unosi się w łazience i pozostaje na skórze, ma delikatne masujące drobinki, teraz go nie używam bo testuję inny ale pełna butelka czeka w szafce. Cena ok 4-5zł
Odżywka Isana z Babassu oil- moje ostatnie opakowanie, tak jak większość dziewczyn ubolewam nad jej wycofaniem ze sprzedaży, po niej moje włosy są gładkie i przyjemne w dotyku. Niedługo zacznę szukać jej następcy. Cena ok 5zł
Tonik przeciw wypadaniu włosów Neril- zahamował wypadanie włosów i pobudził nowe do wzrostu, to mój nr 1. Cena 22zł
Olejek rycynowy- dzięki niemu moje rzęsy są dłuższe i mocniejsze, nie wypadają przy demakijażu. Od kiedy go używam nie narzekałam jeszcze na żaden tusz do rzęs. Cena 4zł
Ulubione lakiery do paznokci od lewej Wibo nr 253, Sensique nr 148, Eveline 570- są to nie tylko moje ulubione kolory. Lakiery te szybko wysychają i mają wygodne pędzelki a przy tym niską cenę ok 6zł
To by było na tyle, wszystkie z wymienionych kosmetyków mogę Wam z czystym sumieniem polecić :)
Które z nich są również Waszymi ulubieńcami? A może chcecie mi coś polecić?
Pozdrawiam,
Pomadki Rimmel Kate, paletki Sleek i baza Artdeco to również moi ulubieńcy:)
OdpowiedzUsuńMam w planach kupić Neril - mam nadzieję, że u mnie też się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te róże z wibo :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tymi tuszami z Hean Pierwszy raz je widzę. Muszę się lepiej rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńNajlepszego :)
OdpowiedzUsuńGdzie dorwałaś kosmetyki Hean? :) I bazę?
Zaciekawiłaś mnie maseczką Dax, muszę wypróbować :]
Tusze Hean znalazłam w małej drogerii na przeciwko C.H. Plaza, bazę kupiłam na ekobieca.pl a maseczkę DAX w sklepie zielarskim :)
Usuńteż jestem ciekawa maseczki- przydałaby mi się :)
OdpowiedzUsuńte pomadki KateMoss sa genialne ;) ja je uwielbiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam cienie Sleeka. Są naprawdę dobrze napigmentowane i trwałe :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Twoich ulubieńców:) Polecam maseczkę eco care z Bielendy, masełko bawełniane z Bielendy także.
OdpowiedzUsuńMam dwie pomadki Wibo Eliksir i bardzo je lubię! Niestety nie zmieściły się w finałowej dwunastce, ale kto wie, może za rok. Jakby tylko zmienili jeszcze opakowanie, byłoby super :)
OdpowiedzUsuń