expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 28 lutego 2013

Wibo elixir- pomadka nawilżająca nr 08

Dzisiaj chciałam pokazać Wam moją ostatnią pomadkę z serii elixir. Poprzednie możecie zobaczyć tutaj i tu. Nr 08 o której mowa to intensywna czerwień chociaż na ustach nie jest już tak mocna jak w opakowaniu, szkoda bo na to właśnie liczyłam.




Efekt na ustach:


Zapomniałam w poprzednich postach napisać, że z tymi pomadkami trzeba się delikatnie obchodzić bo są dość miękkie. Tutaj na zdjęciach nie widać, ale moja jest złamana przy samej podstawie, powędrowała już do okrągłego pojemniczka z Rossmana bo inaczej nie dało jej się używać.

Jeżeli jesteście zainteresowane zakupem tych pomadek to od 1 marca jest na nie promocja w Rossmanie, cena to niecałe 6zł- za taką cenę warto wypróbować :)


środa, 27 lutego 2013

Foto kalendarz od okipaki

Dzisiaj będzie post niekosmetyczny. Ostatnio w ramach współpracy z firmą Okipaki.com otrzymałam możliwość zaprojektowania i zamówienia swojego własnego kalendarza. Ciężko było mi się zdecydować, ale w końcu mój wybór padł na terminarz ścienny foto.

Tak wygląda złożony kalendarz (okładka z przodu)

Okładka z tyłu:

 Kalendarz ma po rozłożeniu wymiary 31,5x63cm i wykonany jest z wysokiej jakości grubego, matowego papieru kredowego dzięki czemu mamy pewność, że nie zniszczy się przez okrągły rok :)

Projektując ten kalendarz mamy możliwość:
- wstawienia 12 wybranych zdjęć
- wyboru miesiąca od jakiego ma się nasz kalendarz rozpoczynać
- napisania własnej dedykacji na okładce
- zaznaczenia dat, o których chcemy pamiętać (oznaczane są na niebiesko w kalendarzu)
- wyboru języka kalendarium (polski, angielski, niemiecki, francuski)

Czas realizacji projektu jest ekspresowy. Ja zamówiłam go 19 lutego wieczorem, a 21 lutego kalendarz już był u mnie. Przesyłka dociera do nas kurierem dokładnie zapakowana w kartonowe pudełko i owinięta folią, trochę się namęczyłam zanim to rozpakowałam :)

Ja wybrałam do mojego kalendarza zdjęcia ze ślubu i z wakacji w Zakopanem- teraz będziemy cały rok wspominać :)
Oto kilka wybranych zdjęć:


Jak widzicie w ramce przy każdym dniu jest jeszcze sporo miejsca na notatki. Fajną opcją jest również umieszczenie miesiąca poprzedniego i następnego- nie musimy przewracać kartek żeby coś sprawdzić.
Jakość zdjęć jest bardzo dobra- sama się tego nie spodziewałam bo robione były zwykłą cyfrówką o rozdzielczości 9.1 Mpix. Ich wymiary to 28,5x28,5 cm.

Tak wyglądają oznaczone przez nas daty:
Taki kalendarz może być świetnym prezentem np:
- na rocznicę ślubu/związku dla ukochanej osoby
- na urodziny dla kogoś z bliskich
- na Walentynki
- Dzień Kobiet/ Dzień Mężczyzny
- będzie również praktycznym prezentem pod choinkę gdy nie mamy pomysłu- kalendarz zawsze się przyda
- jest również do wyboru kalendarz biurkowy, który będzie umilał obdarowanej osobie czas w pracy

Dla mnie największym plusem tego kalendarza jest jego dwu funkcyjność tzn. najpierw przez 12 miesięcy służy nam jako kalendarz a po zakończeniu roku wycinamy zdjęcia, oprawiamy w ramki i wieszamy na ścianę :D Świetny pomysł, prawda?

W przesyłce znalazłam jeszcze kupon rabatowy wielokrotnego użytku, dzięki któremu koszt zamówienia będzie pomniejszony o 40% (nie obejmuje kosztów wysyłki). Zachęciło mnie to do zakupu kolejnej sztuki tylko jeszcze nie wiem czy wybiorę opcję na biurko czy wiszący.






poniedziałek, 25 lutego 2013

Kolory tęczy- tydzień 6

Projekt zbliża się ku końcowi, dzisiaj prezentuję już przedostatni makijaż. Tym razem wyznaczone były 3 kolory: czerwony, żółty, niebieski. Nie miałam za bardzo pomysłu aby umieścić je wszystkie na oczach to postanowiłam zrobić czerwone usta. Cały makijaż jest bardzo prosty bo składa się tylko z dwóch kresek :)





Sleek Acid, eyeliner My Secret- lapis lazuli, Wibo elixir nr 08
Jakoś nie podoba mi się żółta kreska na dolnej powiece, ale poświęciłam się dla potrzeb projektu. Na ustach mam Wibo elixir nr 08- o niej jeszcze będzie niedługo osobny post.

niedziela, 24 lutego 2013

Wibo elixir 07- pomadka nawilżająca

Dzisiaj pokażę kolejną pomadkę Wibo z mojej kolekcji. Tym razem jest to delikatny odcień różu nr 07. Nie będę się powtarzać i pisać o jej właściwościach, moją opinię możecie przeczytać TUTAJ.





Pomadka w sam raz na dzień- nadaje delikatnego koloru i będzie dobra dla tych, którym odcień 05 nude nie do końca odpowiada :)

piątek, 22 lutego 2013

Makijaż fioletowo- różowy

Udało mi się znowu zrobić makijaż w ciągu dnia i sfotografować go, dlatego muszę koniecznie pokazać bo teraz takie sytuacje nie zdarzają się często :) Użyłam swoich ulubionych kolorów  fioletowego i różowego. Zapomniałam, że mam paletkę potrójnych fioletowych cieni od Sensique, gdy ją odnalazłam postanowiłam niezwłocznie użyć.
Oto efekt:




Sleek Acid, Sensique 107
Bardzo lubię cienie Sensique w tych potrójnych paletkach, są trwałe, mają dobrą pigmentację na bazie i dobrze się je nakłada. Z tych trzech kolorów najczęściej używam dwóch zaznaczonych, do trzeciego jakoś nie umiem się przekonać :) Ostatnio paletki były w promocji 3,99zł i udało mi się kupić kolejną nr 127

środa, 20 lutego 2013

Wibo Elixir nr 05- pomadka nawilżająca

Pomadki Wibo z tej serii zakupiłam korzystając z promocji w Rossmanie -40% na kolorówkę. Myślę,że gdyby nie ta promocja to bym się nie skusiła na ich zakup. Każdą pomadkę wypróbowałam kilka razy i mogę co nieco o nich powiedzieć. Dzisiaj napiszę o najczęściej używanej nr 05, jest to typowy odcień nude.
Tak prezentuje się opakowanie:


Jak widać nie zachwyca swoją urodą :) Opakowanie wykonane jest ze słabego plastiku, napisy już się zaczęły ścierać mimo,że moja pomadka leży tylko w szufladzie razem z innymi. Zatyczka na razie się sama nie otwiera, ale chyba niedługo to nastąpi bo nie jest jakoś specjalnie umocowana. Sama pomadka jest bardzo fajna. Daje uczucie nawilżenia ust i nie skleja ich, dobrze się nakłada. Daje delikatny efekt na ustach- dobra opcja dla dziewczyn,które nie lubią mocno podkreślać ust. Może uwidocznić suche skórki dlatego trzeba wykonać peeling przed jej nałożeniem. Trwałość to ok 1-2 godz. bez jedzenia i picia, ja więcej nie wymagam od pomadki poniżej 10zł :)

Tak wygląda na moich ustach:


W sztucznym świetle
Tutaj na ustach mam właśnie tą pomadkę:
Cena: ok 9zł (ja kupiłam po ok 5zł)
Pojemność: 4,2g

Wiem,że wtedy dużo osób kupiło te pomadki, jakie Wy macie kolory? Jesteście z nich zadowolone?

poniedziałek, 18 lutego 2013

Kolory tęczy tydzień 5

Dzisiaj będzie kolejna odsłona projektu tęczowych makijaży. Przyznam, że w tym przypadku miałam problem aby połączyć ze sobą zielony, niebieski i dwa dowolne kolory. W końcu postanowiłam dołożyć różowy i złoty i wyszło tak trochę dziwnie-kolorowo :) Same zobaczcie:
 







Cieszę się,że przynajmniej udało mi się zrobić makijaż i zdjęcia gdy było jeszcze jasno bo sztuczne światło już mnie denerwuje...
Usta pomalowane są Wibo elixir 05
Lubicie takie połączenie czy za kolorowo?

piątek, 15 lutego 2013

Eveline colour instant

Miałam już najbliższym czasie nie kupować lakierów do paznokci bo ostatnio moja kolekcja trochę się rozrosła a nie lubię gdy lakiery stoją i gęstnieją. Niestety coś mnie podkusiło i poszłam obejrzeć jakie kolory są w promocji w Biedronce. Szczerze mówiąc to wzięłabym wszystkie :) Jednak zdecydowałam się na jeden, zawsze chciałam mieć lakier w takim kolorze.
Wybrałam sobie nr 372

Jest to czerwień lekko podchodząca po brąz. Bardzo lubię lakiery z tej serii bo są trwałe i mają wygodne pędzelki. Tutaj na zdjęciach mam 2 warstwy i widać jeszcze prześwity a to dlatego,że lakier jest świeży i bardzo rzadki. Będę musiała odstawić go na trochę i poczekać aż zgęstnieje bo teraz malowanie nim paznokci nie jest łatwe.

Cena: 4,99zł
Pojemność: 12ml

A Wy skusiłyście się na lakierową promocję?

środa, 13 lutego 2013

Bielenda- czarna oliwka peeling + maseczka

Produkt o którym dzisiaj piszę dostałam na spotkaniu blogerek w październiku od portalu ofeminin.pl. Jest to zestaw kremowy peeling + maseczka regenerująca z czarną oliwką.
Zestaw co prawda przeznaczony jest do cery suchej i bardzo suchej, ale i tak postanowiłam go wypróbować.
Tak jak pisze producent jest wygodny w użyciu, mamy przygotowaną odpowiednią ilość kosmetyku, która spokojnie wystarcza na jednorazowe użycie. Powiedziałabym nawet, że trochę jest go za dużo, ale to akurat nie problem.
Peeling- ma bardzo kremową i tłustą konsystencję, zawiera czarne drobinki (przypuszczam,że to zmielone pestki oliwek), są one bardzo ostre- pierwszy raz spotkałam się z takim peelingiem. Zdecydowanie nie polecam dla wrażliwej skóry. Ja na szczęście takiej nie posiadam,ale i tak po jego użyciu miałam lekko czerwoną twarz. Tą chwilę nieprzyjemnych doznań wynagradza nam później widok gładkiej i oczyszczonej cery.
Maseczka- ma identyczną konsystencję jak peeling. Dobrze łagodzi skórę po wcześniejszym zastosowaniu peelingu. Pozostawia uczucie nawilżenia, moja twarz nie potrzebowała już żadnego kremu. Na opakowaniu napisane jest żeby pozostawić ją do wchłonięcia, ale to raczej niewykonalne :) Nie dość,że jest gęsta to nakładamy dość grubą warstwę dlatego pozostałości trzeba będzie zmyć.
Zapach obu produktów jest przyjemny,ale mało wyczuwalny- z oliwkami raczej nie ma nic wspólnego.

Pojemność: 2x5g
Cena: ok 3,50zł

Znacie ten zestaw?