expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 9 lutego 2017

Astor Perfect Stay 24H- podkład z bazą

Wybór nowego podkładu to dla mnie bardzo poważne zadanie. Jak już coś kupuję to chciałabym to zużyć- nie lubię wyrzucać kosmetyków.  Mimo, że mam swoje ulubione, do których wracam Revlon Colorstay i Eveline Ideal Cover to z chęcią testuję też nowości. Gdy zbliżała się ostatnia promocja w Rossmannie -49% to postanowiłam, że kupię na niej jakiś podkład. Przez dobrych parę dni czytałam recenzje, oglądałam filmiki na YT z testami różnych podkładów. Po długich przemyśleniach wybór padł na Astor Perfect Stay 24H. Obecnie została mi połowa opakowania, a może nawet więcej więc czas napisać co o nim sądzę.

 Kolor, jaki wybrałam to 102 Golden beige- wydaje mi się, że trafiłam z odcieniem



Moja opinia:
Zdecydowałam się na podkład z bazą bo chciałam aby utrzymywał się długo na mojej przetłuszczającej się skórze. Przy pierwszych użyciach byłam trochę przerażona tym jak wyglądał mój pędzel do podkładu, był tak zalepiony jakby przez dwa tygodnie nie widział wody... Nie używałam podkładu codziennie bo bałam się, że zapcha mi pory i będzie problem. Teraz też używam go np. co drugi dzień na zmianę z czymś lżejszym. Przez ten czas nie zauważyłam żadnych problemów na skórze.
W dobrym stanie utrzymuje się u mnie około 7 godzin, później muszę go trochę zmatowić bibułką, ale gdybym tego nie zrobiła to też byłoby ok. Z ciekawości testowałam jeszcze dodatkową bazę i wtedy trwałość wydłużała się do 10h- to już całkiem dobry wynik.
Mimo zawartości bazy podkład nie zastyga szybko na twarzy i nie jest na niej wyczuwalny, nie powoduje nieprzyjemnego uczucia obciążenia.
Poziom krycia możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej, ja zawsze nakładam dwie cienkie warstwy. Gdyby nie moje słoneczne przebarwienia to nie musiałabym dodatkowo używać korektora, na co dzień sam podkład spokojnie mógłby mi wystarczyć.




 Jeżeli miałabym zapłacić za niego połowę ceny, tak jak ostatnio to z chęcią kupię ponownie, ale na razie chciałabym wypróbować Catrice hd liquid coverage- może w końcu na niego trafię :)

Znacie ten podkład? Jeżeli nie to warto wypróbować :)



13 komentarzy:

  1. Miałam go i sprawdził się całkiem fajnie ale nie jest niezastąpiony :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda naprawdę dobrze na skórze, ale skale ma oczywiscie za ciemną dla mnie więc nawet nie biorę go pod uwagę :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam go, ale bardzo ładnie wygląda na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię go, ale gdy na mojej buźce pojawia się moc niedoskonałości to jest już za słaby i muszę sięgnąć po coś lepszego. Aczkolwiek sprawdza się i u mnie dobrze, ale jak mówię - wtedy, gdy nie mam problemów z cerą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam okazji go próbować, ale coś czuję, że nawet najjaśniejszy odcień byłby dla mnie za ciemny ;) Jestem wierna L'Oreal True Match :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja mama go kiedyś miała i szału to on nie robił. Ja uwielbiam produkty Rimmela :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę musiała wypróbować :) obserwuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ZNam ten podkład i zdecydowanie bardziej lubię tego Astora od Catrice HD.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jakos nie przepadam za tymi podkładami, ale u Ciebie wygląda ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. kiedyś go miałam, był nawet fajny, ale szukałam dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podkłady najlepiej wyglądają na nawilżonej skórze - zaczęłam pić więcej wody i to dało dobry efekt, do tego woda jest z redox FITaqua więc pomaga zwalczać negatywne działanie wolnych rodników oraz działa antynowotworowo.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaciekawił mnie, ładnie kryje :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz :) Dzięki temu mogę również zajrzeć na Wasze blogi :)