Dzisiaj napiszę o pięknym, fioletowym lakierze, który urzekł mnie już od pierwszego pomalowania :) Lakier otrzymałam od Weroniki, nie używała go więc postanowiła mi oddać. A mi oczywiście się do niego oczy zaświeciły :)
Kolor spodobał mi się już w buteleczce, a później było tylko lepiej...
Na zdjęciach widać lekkie odpryski bo lakier miał 3 dni
Muszę się przyznać, że to jeden z tych lakierów od których nie mogę oderwać wzroku gdy mam go na paznokciach :)
Ma dobre krycie- dwie cienkie warstwy wystarczą, utrzymuje się około 3 dni, a w dodatku bardzo szybko wysycha, lubię takie lakiery!
Bardzo się cieszę,że mogłam wypróbować lakier z firmy Miyo bo stacjonarnie nie mam do nich dostępu, Weroniko jeszcze raz dziękuję :)
Zrobiłam już na nim wzorek, ale o tym innym razem...
Pozdrawiam,
Przyjemny kolorek ;]
OdpowiedzUsuńRównież nie mam dostępu do kosmetyków Miyo, a bardzo żałuję, ponieważ widzę na blogach, że są całkiem nieźle. Lakier świetny, sama mam podobny kolor, ale słabo trzyma się na paznokciach ;/ Masz bardzo ładne, długie paznokcie :)
OdpowiedzUsuńon Ci kryje? serio? mam kolor papaya czy tam mango (nie pamietam) i nawet 3 warstwy mialy slabe krycie...
OdpowiedzUsuńTen kolor akurat dobrze kryje.
UsuńMiałam taką sytuację z lakierami Safari jeden dobrze krył a drugiemu nawet 3 warstwy nie pomogły...
sliczny kolorek ;) lubie lakiery MIYO ;)
OdpowiedzUsuńNa Twoich paznokciach wyglada swietnie, na moich nie dalby takiego efektu... jakos nie umiem sie przekonac do niektorych rzeczy u siebie :(
OdpowiedzUsuńWiosenny kolor szkoda że za oknem prawie zima:P
OdpowiedzUsuńcoś co MonikaB lubi najbardziej - fiolet:) Ja za nim nie przepadam ale na Twoich paznokciach pięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńmam bardzo podobny odcień, ale z innej firmy :)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor!
OdpowiedzUsuńpotwierdzam ,ze dwie warstwy bardzo dobrze kryja,osobiscie posiadam kolorek nude i wyglada slicznie,jego cena jest bardzo atrakcyjna ! :)
OdpowiedzUsuńTo jest ten z ostatniej wymianki ? Bardzo podoba mi się ten kolor - właśnie taki o nazwie "Pachnąca lawenda" położyliśmy na dwie ściany u mnie w pokoju :)
OdpowiedzUsuńTak to jest ten z wymianki, na ścianie pewnie jeszcze ładniej wygląda :)
UsuńNie bardzo mój kolor, ale pazurki bardzo masz ładne :)
OdpowiedzUsuńNa paznokciach bardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor mam bardzo podobny z vipery
OdpowiedzUsuńŚliczny, sympatyczny kolorek:)
OdpowiedzUsuńłał nieziemski!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor:)
OdpowiedzUsuńkolor lakieru jest boski ale pazurki masz jeszcze ładniejsze :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę zadbanych paznokci :> moje niestety nawet po długich błaganiach nie chcą być ładne :<
OdpowiedzUsuńPiękne paznokcie:) Na takich to każdy lakier wygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się spodobał :) mi z nim było jakoś całkem nie po drodze, a szkoda żeby sie zmarnował. U Ciebie fiolety na paznokciach wyglądaja świetnie :)
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńZostałaś przeze mnie zaproszona do akcji Jesienne umilacze :) Jeśli tylko masz ochotę wziąć w niej udział to zapraszam :) Szczegóły u mnie w notce :)
OdpowiedzUsuńNie ma problemu, jeśli nie masz ochoty - nie musisz :)
UsuńJejku, śliczny ^__^. Uwielbiam takie pastelowe fiolety :)
OdpowiedzUsuńMam go nawet :D Fajny jest, fajny :D
OdpowiedzUsuń