expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 8 września 2016

Moje ulubione "nudziaki" My Secret, Sensique

Cień w kolorze nude/cielistym to jeden z podstawowych kosmetyków w moim codziennym makijażu. Zawsze nakładam go na bazę, aby przykryć delikatne niedoskonałości powieki i ułatwić sobie później blendowanie.
Do tej pory znalazłam dwa cienie, które spełniają moje wymagania, są w dodatku tanie i ogólnodostępne.


My Secret Eyeshadow matt nr 505, stał się popularny nie tylko ze względu na cenę 6.99zł ale i jakość. Jest bardzo dobrze napigmentowany, podczas nakładania nie osypuje się i utrzymuje na powiece cały dzień. To jest już moje drugie opakowanie i na pewno nie ostatnie. Często można go kupić w promocji za 4.19zł


Sensique Velvet Touch nr 117 cień jest minimalnie jaśniejszy od My Secret i zawiera delikatnie połyskujące drobinki dzięki czemu wygląda dość ciekawie nałożony solo. Ma nieco słabszą pigmentację, ale na powiece nie jest to tak widoczne jak na swatchach poniżej. Jego cena to 6.99zł, warto kupić w promocji :) Tak jak w przypadku My Secret mam już drugie opakowanie.



Na zdjęciu powyżej widać różnicę w intensywności cieni a w przypadku Sensique można dojrzeć delikatne drobinki.

Czy też tak samo jak ja używacie cieni nude? Jakie są Wasze ulubione?



17 komentarzy:

  1. Cóż za pigmentacja w My Secret <3 wooow

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takimi cieniami pokrywać całą powiekę :) My secret w tym zestawieniu wygrywa :)
    Jeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię ten cień z My Secret, nakładanie go to sama przyjemność :), myślę że chyba kiedyś na promce skuszę się na inne kolory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze dwa inne kolory i również jestem zadowolona, ja zawsze korzystam z promocji :)

      Usuń
  4. Ja po cienie w kolorach nude sięgam najchętniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam jeden z tych cieni, ale wydaje mi sie ze w innym opakowaniu (stara wersja) kupilam go dawno temu i uzywam do rozcierania granicy cieni ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sensique był kiedyś w innym opakowaniu, też go miałam, ale pod koniec upadł, pokruszył się więc kupiłam nowy

      Usuń
  6. My Secret ma śliczny kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Akurat żadnego z powyższych cieni nie mam, ale przekonałam się o genialnej pigmentacji tych marek przy paletkach - czwórkach - i pojedynczych odcieniach. Wg mnie to jedne z lepiej napigmentowanych cieni, wraz z Kobo i Hean jakie są dostępne w drogeriach :)
    Obserwuję i pozdrawiam - Aga :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne nudziaki, przydadzą się w każdym makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Musze się przejśc po cień z My secret, piękna pigmentacja !

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię takie cienie, jest to podstawa mojego codziennego makijażu :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz :) Dzięki temu mogę również zajrzeć na Wasze blogi :)