expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Chusteczki do demakijażu Cleanic

Moim ulubionym produktem do demakijażu jest płyn micelarny z Biedronki. Czasem jednak zdarzy się, że w moje ręce trafi coś innego, a nowości zawsze chętnie testuję.
Chusteczki do demakijażu to właśnie dla mnie nowość. Nigdy nie czułam potrzeby wypróbowania ich. Okazja nadarzyła się na jednym ze spotkań blogerskich. Skoro już je dostałam to zaczęłam używać. W opakowaniu zostały ostatnie sztuki więc czas napisać jak się u mnie sprawdziły.

 Ja miałam okazję używać tych chusteczek, ale wydaje mi się, że są jeszcze inne rodzaje


Skład
 W opakowaniu zastosowano dwa rodzaje zamknięcia, które skutecznie chronią chusteczki przed wysychaniem
Chusteczka jest sporych rozmiarów. Zmierzyłam ją z ciekawości i wyszło mi 17x21cm, oczywiście wymiary mogą się trochę różnić, chusteczki wykonano z rozciągliwego materiału.
 Na chusteczce widać delikatny wzorek, którego nie czuć na twarzy, ale spełnia on swoją rolę dokładnie oczyszczając twarz.

Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z tych chusteczek. Na początku byłam do nich sceptycznie nastawiona, myślałam, że nie dadzą sobie rady ze zmyciem tuszu do rzęs a tu takie zaskoczenie... Już za pierwszym razem postanowiłam spróbować zmyć nimi pełny makijaż: podkład, róż, cienie, tusz do rzęs, eyeliner. Nie dość, że wszystko szybko i dokładnie zostało usunięte to wystarczyła do tego jedna chusteczka! Jest ona na tyle nawilżona, że za jednym razem usuwamy cały makijaż.
Mam wrażenie, że twarz jest lepiej oczyszczona niż po zwykłych wacikach i płynie micelarnym.
Chusteczki nie powodują żadnych podrażnień a twarz jest dobrze nawilżona i jeszcze przez chwilę czujemy na niej delikatny zapach.
Jedynym minusem jest ich wydajność. W opakowaniu jest 20 szt., a cena w drogerii Natura to około 11zł. Na co dzień raczej nie będę ich używać bo potrzebne by było 1,5 opakowania na miesiąc, ale na jakiś wyjazd, wakacje, podróż samolotem- wszędzie gdzie nie chcemy zabierać wielu płynnych kosmetyków będą idealne. Jeżeli jeszcze ich nie testowałyście to szczerze polecam!   


A Wy czego używacie do demakijażu?




14 komentarzy:

  1. Takie chusteczki by mi sie przydały :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja lubię używac chusteczek do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mimo wsyztsko ja dalej wole zwykle micelki i waciki, ale takie chusteczki zazywczaj zbaieram ze soba na wyjazdy ;) Sa wygodniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. takie chusteczki są świetne na wyjazdy, a w domu używam płynów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię chusteczki, są fajną alternatywą dla micela :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Używam micela na codzień ale chusteczki to fajna alternatywa na jakiś wyjazd czy coś :):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bardzo lubię te chusteczki :) Na co dzień używam micela, ale od czasu do czasu po nie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawwno, dawno temu do demakijażu twarzy używałam chusteczek dla dzieci nawilżających. Teraz jednak sięgam po płyn micelarny z Paese:)

    P.S Zapraszam na gwiazdkowe rozdanie  
    http://esm-beauty.blogspot.com/2014/12/gwiazdkowe-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  9. A mi się właśnie skończyły chusteczki z Alterry, też polecam. Tutaj widzę bardzo dobre rozwiązanie z zamknięciem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mogę używać tych ani żadnych innych chusteczek do demakijażu, okropnie piecze mnie twarz. :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie używałam chusteczek do demakijażu i przyznam, że nie spodziewałam się, iż są aż tak dobre! :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz :) Dzięki temu mogę również zajrzeć na Wasze blogi :)