expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

piątek, 6 grudnia 2013

Kosmetyki Oriflame

Jakiś czas temu udało mi się wygrać w rozdaniu u Moniki zestaw 3 kosmetyków od firmy Oriflame. Cieszę się, że mogłam je przetestować bo jakoś do tej pory nie miałam do tego okazji.
Zapraszam na moją opinię:

Pomadka Giordani Gold

Opis producenta: Pomadka wzbogacona prawdziwym diamentowym proszkiem łączy oszałamiający blask z intensywną pielęgnacją. Mieszanka 10 składników aktywnych o nawilżającym działaniu zmiękcza skórę ust, podczas gdy ekstrakt z miodu akacjowego pomaga chronić ją przed oznakami starzenia.

Cena: 29.90zł w promocji
Pojemność: 4g
Dostępność: u konsultantek i na stronie producenta

Moja opinia: Pomadkę dostajemy w złotym, plastikowym opakowaniu, które jest dodatkowo umieszczone w kartoniku. Plastik jest dobrej jakości, zatyczka łatwo się zdejmuje, ale bez obaw, że otworzy nam się w torebce. Jak na cenę przed obniżką 42zł to opakowanie jest jednak mało eleganckie. Kolor, który dostałam to Sparkling Bordeaux- ciemna czerwień z dużą ilością drobinek. Obawiałam się, że będą źle wyglądać na ustach, a co gorsza wędrować po twarzy, ale jestem mile zaskoczona bo prawie wcale ich nie widać. Konsystencja pomadki jest kremowa, dobrze się rozprowadza na ustach, nie wysusza ich i nie podkreśla suchych skórek. Chociaż według mnie gdy chcemy nałożyć jakąkolwiek kolorową pomadkę to warto byłoby wykonać wcześniej peeling ust. Wracając do koloru to nie jest on mocno wyrazisty co dla mnie jest plusem bo nie zawsze lubię gdy z całej twarzy mocno wyróżniają mi się usta. W niej mogłabym wyjść choćby do pobliskiego sklepu nie martwiąc się, że wszyscy będą zwracać uwagę na moje usta. Pomadka wytrzymała u mnie 3 godziny bez jedzenia i picia, pewnie dałaby radę dłużej, ale nie miałam jeszcze okazji testować. Schodzi z ust równomiernie, nie ma obaw, że w pewnym momencie będziemy wyglądać dziwnie z jej resztkami na ustach.





Brązujący puder Beauty Terracotta

Opis producenta: Połączenie naturalnych odcieni brązu i rozświetlających miodowych refleksów dodaje twarzy słonecznego blasku i uszlachetnia rysy. Jedwabista konsystencja i budująca formuła dopasowuje się do każdego typu karnacji. Uwagę przykuwa faktura pudru pofalowana niczym piaskowa plaża!

Cena: 42zł
Pojemność: 9.5g
Dostępność: u konsultantek i na stronie producenta

Moja opinia: Produkt otrzymujemy w plastikowym opakowaniu z dobrym zamknięciem, możemy bez obaw wziąć go ze sobą do torebki. Dodatkowo miał jeszcze folię i kartonik. Puder ma wierzchnią warstwę uformowaną na wzór piasku na pustyni i wykończoną złotymi drobinkami. Drobinki po kilku użyciach się starły, ale za to pozostaje nam bronzer w odcieniu pasującym chyba do każdej twarzy. Jest to taki typowo brązowy kolor bez żółtych i pomarańczowych tonów, nadaje twarzy naturalny wygląd idealny na co dzień a zwłaszcza na lato. Można go nakładać stopniowo i sprawdzać czy taki efekt nam odpowiada. Ja nawet za pierwszym razem nie zrobiłam sobie nim krzywdy, także będzie dobry nawet dla początkujących. Utrzymuje się na twarzy około5 godzin, a później równomiernie się ściera. Ja jeszcze podczas wieczornego demakijażu widzę jego pozostałości na twarzy.


Woda perfumowana Rose of Dreams

Opis producenta: Luksusowa symfonia najszlachetniejszych róż pochodzących z francuskiej Prowansji. Zapach zachwyca zmysły mieszanką ekskluzywnych nut, wśród których znalazły się absolut z róży majowej, ekstrakt z prestiżowej czarnej trufli i różowy pieprz.

Cena: 149zł
Pojemność: 50ml
Dostępność: u konsultantek i na stronie producenta

Moja opinia: I tu mam problem bo kompletnie nie znam się na opisywaniu zapachów... Mi po prostu zapach się podoba albo nie, a lubię na prawdę zróżnicowane zapachy.
Opakowanie to szklany flakonik w kolorze czerwonym z plastikową zatyczką. Nazwa perfum wytłoczona jest na metalowej płytce. Co do zapachu to jest po prostu różany :) Róże zawsze kojarzyły mi się z czymś luksusowym i ten zapach właśnie jest taki elegancki. Mój nos nie wyczuwa w nim dodatkowych nut, które znajdziemy w opisie producenta. Nie jest duszący ani tym bardziej mdlący nawet gdy użyjemy trochę za dużo perfum :) Na mojej skórze zapach utrzymuje się około 5 godzin, według mnie to dobry wynik.

Znacie, lubicie produkty z tej firmy?
A jak tam Wasze prezenty od Mikołaja? :)




9 komentarzy:

  1. Ja najbardziej z orfilame lubię podkłady GG

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawi mnie ta woda perfumowana :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Drogie te kosmetyki ;o
    Z oriflame miałam waniliowy balsam do ust w takim troszeczkę okrągłym opakowaniu ;)

    http://everything-nic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Łądny kolorek szminki ;)

    niikablog.blogspot.com <------- nowa notka ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. nie przepadam za Oriflame, nie znam tych produktów

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna pomadka! Śliczna jesteś ;)) Bardzo Ci pasuje ten kolor.
    Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Z wielką przyjemnością dołączam do grona Twoich obserwatorów.
    Buziaczki :**

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam bardzo słaby dostęp do Oriflame;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie miałam żadnych kosmetyków tej firmy :(

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz :) Dzięki temu mogę również zajrzeć na Wasze blogi :)