Dzisiaj chciałam pokazać Wam mój ostatni zakup jakim jest błyszczyk do ust. Już od jakiegoś czasu szukam tego jedynego, który da mi taki kolor ust, że będę zadowolona w 100%. Nie potrafię opisać słowami jaki to ma być kolor, ale jak go znajdę to na pewno o nim napiszę :)
Błyszczyk, o którym dzisiaj piszę to My Secret Star Gloss nr 410
Teraz z łatwością Twoje usta będą pełniejsze i pełne blasku. Nowa formuła błyszczyka z mikrodrobinkami odbijającymi światło optycznie powiększa usta i zapewnia długotrwały efekt. Twoje usta kuszące jak nigdy dotąd.
Cena: 7.99zł/10ml
Plusy:
- nieduże, poręczne opakowanie
- aplikator w formie standardowej gąbeczki- takie lubię najbardziej
- przyjemny, owocowy zapach
- jego formuła jest dość gęsta dzięki czemu dłużej utrzymuje się na ustach
- niska cena
Minusy:
- te błyszczące drobinki są zbyt duże, widać je najbardziej wtedy gdy błyszczyk już zniknie, zostają tylko te drobinki, które w dodatku wędrują wokół ust
naklejka niestety już jest zniszczona bo usuwałam taśmę zabezpieczającą przed otwarciem |
W rzeczywistości usta tak się nie świecą jak na tych zdjęciach :)
Tak się prezentuje w makijażu |
A jak Wam się podoba?
Pozdrawiam,
Nie lubię błyszczyków ze sporymi drobinkami. Zdecydowanie wolę te bez żadnych drobinek. :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie dużo tych drobinek, jak dla mnie za dużo- ostatnio w ogóle przerzuciłam się na pomadki :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba :)
OdpowiedzUsuńLubię taki efekt :)
I bardzo lubię błyszczyki Inglota, polecam Ci je ;)
Tak blisko mam Inglota a do niego nie chodzę, muszę to zmienić :)
UsuńNie miałam z nim styczności ;p
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za drobinkami na ustach, więc błyszczyk raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuń