To pewnie już ostatni tak ciepły dzień w tym roku... Dzisiaj w Lublinie termometry dobiły do 30 stopni. Muszę przyznać, że jestem zadowolona z tego lata, było bardzo ciepłe(a nawet gorące!) i słoneczne, a podczas mojego urlopu pogoda dopisała. Teraz jeszcze powinna być ładna jesień to już będę całkowicie zadowolona :)
A teraz zapraszam Was do obejrzenia sierpniowych zdjęć- tak się złożyło, że urlop mieliśmy na przełomie lipca i sierpnia więc znajdzie się jeszcze kilka zdjęć z naszego wyjazdu:
Giewont- przyznać się, która z Was zostawiła szpilki? :)
Kopa Kondracka- chyba dotąd najwyższy szczyt jaki zdobyliśmy
Tak wygląda obecnie moja tapeta na telefonie/ Nigdy nie lubiłam cyrku...
W niedzielę musi być ciasto do kawy/ słabo widoczna tęcza na Wielkiej Krokwi
Przygotowanie kawy/ Już gotowa, bananowo-kokosowa ♥
Zakupy z DM-u/ Japonki z wyprzedaży
Urodzinowy tort od męża ♥/ zmodyfikowana bruschetta- była pyszna!
Letni manicure
Pierogi z jagodami- sama robiłam :)/ oscypki z żurawiną
Nowe lakiery z Golden Rose/ W sierpniu świętowaliśmy 4 rocznicę ślubu- szybko zleciało :)
Woda, lód, limonka- idealne na letnie dni/ Ostatni upalny wieczór sierpnia
Przy okazji zapraszam Was na
mojego instagrama. Jeżeli też tam jesteście to dajcie znać, ja dopiero się rozkręcam :)