expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

poniedziałek, 25 maja 2015

Mokosh- 100% olejek lawendowy

Lawenda kojarzyła mi się kiedyś głównie ze środkami na mole. Teraz motyw tych fioletowych kwiatów jest niezwykle popularny. Nie miałam nigdy możliwości poczuć zapachu żywych kwiatów, ale od pewnego czasu testuję olejek lawendowy od firmy Mokosh.

Opis producenta:
Olejek eteryczny z lawendy wpływa pozytywnie na układ limbiczny, szczególnie na jądro migdałowe i hipokamp, wykazując działanie antystresowe. Główny składnik olejku – linalol – hamuje powinowactwo acetylocholinowe i blokuje kanały jonowe, dzięki czemu ułatwia zasypianie i działa uspokajająco.
Wykorzystanie w aromaterapii:
Kąpiel, aromatyzacja powietrza, masaż i okłady przy schorzeniach grzybiczych, ponieważ olejek hamuje wzrost zarodników grzybów. Profilaktycznie i terapeutycznie stosowany jest przy przeziębieniach.
Zastosowanie:
  • Kąpiel aromaterapeutyczna
  • Masaż aromaterapeutyczny
  • Kompres aromaterapeutyczny
  • Aromatyzacja powietrza  
Na początku postanowiłam wykorzystać olejek do aromaterapii. Wystarczy kilka kropel wymieszanych z wodą, aby relaksujący zapach unosił się w całym mieszkaniu przez parę godzin.
Jeżeli chodzi o kąpiel aromaterapeutyczną to sama nie mogłam z niej skorzystać, ale moje stopy skorzystały :) lubię sobie czasem zrobić takie domowe spa dla stóp.
Jak przystało na olejek lawendowy postanowiłam go wykorzystać jako zapach do szafy. Nasączyłam nim drewnianą zawieszkę i umieściłam w szafie. Teraz przy każdym jej otwarciu "uderza mnie" ten intensywny zapach. Najlepsze jest to, że ubrania w szafie nie przesiąkają nim. Utrzymuje się on już około tygodnia, jest to dobry wynik bo w przypadku innych odświeżaczy, już po dwóch dniach można było wyrzucić.

Olejek mimo małej pojemności- 10ml jest bardzo wydajny, jego zapach jest tak intensywny, że jednorazowo potrzebujemy tylko kilku kropel. Cena olejku to 21.90zł, można go kupić TUTAJ

Na stronie firmy Mokosh do wyboru mamy jeszcze inne olejki:
 - z drzewa herbacianego
 - pomarańczowy
 - Ylang Ylang
 - eukaliptusow
 - rozmarynowy

Na sobie przetestowałam jeszcze olejek z drzewa herbacianego i mogę potwierdzić jego działanie antybakteryjne, bardzo pomaga przy niespodziewanych wypryskach na twarzy, przyśpiesza ich gojenie.

Lubicie olejki eteryczne? Jakie zapachy najbardziej?


10 komentarzy:

  1. Gdybym mogła przetestowałabym wszystkie dostępne oleje :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam ten olej i nie wywołał u mnie efektu'wow"

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem o jakim efekcie WOW pisze Monika :) Przecież to olejek zapachowy ;) ja ten olejek dodawałam do kąpieli, łazienka pięknie pachniała :) bardzo lubię takie aromatyczne kąpiele

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie skusiłabym się na pomarańczowy i zawiesiła też w swojej szafie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Olejek brzmi ciekawie, ale niestety za zapachem lawendy nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawi mnie zapach drzewa herbacianego ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapachu lawendy nie lubię,ale warto próbowac nowości :)
    pozdrawiam
    http://typical-writers.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie miałam jeszcze żadnego olejku do kąpieli. Może czas to nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz :) Dzięki temu mogę również zajrzeć na Wasze blogi :)