Arganowy krem pod prysznic zdążyłam już dokładnie przetestować i dzisiaj właśnie o nim napiszę parę słów.
Opis producenta:
Arganowy krem pod prysznic BingoSpa to cudowna pielęgnacja, oczyszczenie i nawilżenie skóry. Sprawia, że skóra staje się pełna energii i świeżości, a orzeźwiający zapach soczystych brzoskwiń wprawi Cię w radosny nastrój.
Olejek arganowy dzięki zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych, witaminy E i tokoferol chroni strukturę skóry przed zniszczeniami powodowanymi czynnikami zewnętrznymi, regeneruje i wzmacnia barierę hydrolipidową skóry, nawilża, odżywia i wspomaga odnowę komórkową skóry.
Skład |
Moja opinia:
Zastanawiam się dlaczego produkt został nazwany kremem skoro przypomina zwykły żel pod prysznic, pewnie to tylko tak dla urozmaicenia. Butelka ma wygląd charakterystyczny dla kosmetyków tej firmy- przezroczysta z czarną zatyczką, a naklejka na niej zawiera tylko niezbędne informacje.
Krem ma rzadką konsystencję, ale dobrze się pieni i bardzo przyjemnie pachnie brzoskwinią- ja uwielbiam zapach brzoskwini w kosmetykach. Niestety czuć go tylko podczas mycia, nie utrzymuje się na skórze.
Po jego użyciu skóra jest dobrze oczyszczona, nie ma efektu wysuszenia.
Krem pod prysznic można kupić na stronie producenta, obecnie jest w promocji 5.50zł/300ml
Ostatnio zauważyłam również, że kosmetyki BingoSpa są w sprzedaży stacjonarnej w sklepie TextilMarket.
Jestem ciekawa jakie Wy lubicie najbardziej zapachy w kosmetykach?
ja uwielbiam kosmetyki BingoSpa i często je kupuję ;-) akurat tych Twoich nie używałam ale kto wie.. może niedługo się w nie zaopatrzę ;) jestem ciekawa tego koncentratu, mój kofeinowo-cynamonowy działa cuda ;)
OdpowiedzUsuńKoncentrat jeszcze muszę trochę testować, ale jego działanie czuć i to bardzo :)
UsuńMiałam kiedyś jeden żel z Bingo ale był to pierwszy i zarazem ostatni żel tej marki :) Nie był zły, ale jakoś nie zachęcił do zakupu kolejnej butelki czy nawet innych wersji.
OdpowiedzUsuńKosmetyki BingoSpa można też kupić w Auchan jeśli ktoś ma dostęp ;)
Ja już miałam kilka kosmetyków myjących z tej firmy, ale najbardziej spodobał mi się właśnie ten brzoskwiniowy.
UsuńW Lublinie jest Auchan, ale mi jakoś do niego nie po drodze :)
Kiedyś miałam szampon jajeczny i był fajny - włosy aż trzeszczały po jego zastosowaniu :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam szampon z BingoSpa, który bardzo fajnie oczyszczał włosy :)
UsuńWydaje mi się, że słowo kremowa jest użyta w kontekście konsystencji, która nie jest przezroczysta i dlatego została nazwana kremową :)
OdpowiedzUsuńJa odeszłam już od kosmetyków z Bingo.. nic nie kupuje, zużywam tylko pozostałości
OdpowiedzUsuńmnie jakoś one nie zachwycają ;)
OdpowiedzUsuńSkoro pachnie brzoskwinią to chętnie bym kupiła. :)
OdpowiedzUsuńAsortymentu Bingo Spa kompletnie nie znam, ale tą brzoskwinkę z przyjemnością bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńU, muszę zajrzeć do Textil market w mojej mieścinie:)
OdpowiedzUsuńPisałam o nim niedawno, lubiłam go :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji używać kosmetyków Bingo Spa :)
OdpowiedzUsuńa ja dalej nie miałam nic z BS :(
OdpowiedzUsuńChętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie przepadam za żelami/kremami pod prysznic z Bingo;/
OdpowiedzUsuńja nie szczególnie lubię się z Bingo Spa...
OdpowiedzUsuń