Nie ma to jak piękny zapach w pokoju: mój kominek i świeczki zapachowe
Nareszcie mam Mary Lou- teraz codziennie gości na mojej twarzy/ Najładniejsza wizytówka jaką widziałam!
Tak mnie naszło na sałatkę grecką, że jadłam ją codziennie przez tydzień :)/ po raz pierwszy robiłam pieguski- wyszły pyszne
300 gram szczęścia- jedna z moich ulubionych czekolad/ niesamowicie słodki wosk YC- właśnie jego zapach unosi się teraz z kominka :)
Herbatka rozgrzewająca/ uzupełnienie zapasów herbacianych: brzoskwinia- mango i zielona z mandarynką i pomarańczem
Choinki: sztuczna i świerkowa
Firmowa impreza/ Mało przyjemna rzecz- dzień po świętach miałam na 6 rano do pracy...
Duży, czarny kot :*/ zima nas zaskoczyła w drugi dzień świąt, ale najbardziej zaskoczyła drogowców :P
W końcu kupiłam czarne, wygodne szpilki, udało mi się w nich przetańczyć całą sylwestrową noc!/ żałuję teraz, że nie kupiłam tych pędzli w Lidlu, jakościowo wydawały się dobre jak na 9.99zł
Tak wyglądała u mnie końcówka roku 2014, mam nadzieję, że w 2015 też uda mi się co miesiąc wrzucać takie posty.
Ja za christmas memories nie przepadam :) Nie widziałam tych pędzli w lidlu, a szkoda.
OdpowiedzUsuńTak słodki zapach nie każdemu się spodoba- trzeba z nim uważać :)
Usuńile pyszności ^^ pieguski wyglądaja apetycznie :)) u mnie tez ostatnio wena na pieczenie męcze wszystkich muffinkami bananowymi z czekoladą ^^
OdpowiedzUsuńU mnie doszła Mary przed sylwestrem ale była uszkodzona - klapka nadłamana , zwróciłam ją " na gwarancji" i czekam na kolejną przesyłkę :) szpilki z lasockiego są bardzo wygodne :)nie dziwię się ,że przetańczyłaś w nich całą noc :)ściskam :)
Mi się już muffiny znudziły, teraz pieguski są na topie:)
UsuńMam nadzieję, że kolejna Mary dojdzie cała i będziesz się mogła cieszyć z jej używania- ja ją uwielbiam!
Czekoladę z Milki uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńOoo, ale mi narobiłaś apetytu na sałatkę grecką! :))
OdpowiedzUsuńNowa wersja milki oreo? Muszę spróbować! :D
Sobie też, aż musiałam znowu zrobić :D Milka z Oreo to chyba już nie nowość, chociaż tą dużą pierwszy raz widziałam
Usuńtaką sałatkę to i Ja bym zjadła, buty są śliczne, a zimowa sceneria podobna do mojej była :D
OdpowiedzUsuńpiękne szpilki :)
OdpowiedzUsuńno pędzle wyglądają całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńbutki ładne, klasyczne :)
Milki oreo jeszcze nie jadłam :o ale milkę ogólnie bardzo lubię :)
A sałatka grecka..mmm ale bym jadła :)
świeczki, świeczki kocham je ;)
OdpowiedzUsuńo, ta czekolada mnie ostatnio kusiła na półce- kupię :) Herbatkę WinterTime uwielbiam, a zima- no cóż, ja 2 dnia Świąt miałam przed domem istny sajgon- kilkanaście samochodów w rowie, kilka stłuczek, karetki i policja tylko migały mi przed oknem
OdpowiedzUsuńTak wiem coś o tym, próbowaliśmy wrócić wtedy do Lublina i od razu po wyjeździe z Orlenu utknęliśmy w korku...
UsuńMilka Oreo, ach i och :)
OdpowiedzUsuńŁadny ten zimowy krajobraz :)
OdpowiedzUsuńoreowej milki nie jadłam, ale zmienię to przy najbliższej okazji :P a kocisko cudne :D
OdpowiedzUsuńKot obecnie jest bardzo leniwy i głównie wędruje pomiędzy miską i łóżkiem :)
Usuńzdradź przepis na pieguski :)
OdpowiedzUsuńJak chcesz to Ci prześlę przepis bo na blogu może nie każdego interesować taki post :)
Usuńpieguski <3 uwielbiam milke oreo :p
OdpowiedzUsuńSą dużo lepsze niż te kupione w sklepie :)
UsuńBardzo lubię takie posty :) A przepis na pieguski by się przydał ;)
OdpowiedzUsuńśliczne te szpilki :) oj ból zaraz po Świętach iść do pracy na tak nieludzką godzinę :(
OdpowiedzUsuńBoże jak ja lubię sałatkę grecką <3 robię liste zakupów na jutro i już wiem co kupię :D
OdpowiedzUsuńMilka Oreo <3 Niestety stety, jestem na odwyku od słodyczy i wytrzymałam już 13 dni więc oby tak dalej, na razie mnie nie ciągnie w ogóle :)
OdpowiedzUsuńŚwiece również gościły i goszczą nadal u mnie przez cały zimowy czas.
Taką wizytówkę to i ja bym chciała mieć :D
OdpowiedzUsuńA tych pędzelków nie widziałam... >.<
piekne buciki ! :) i jedzonko :3
OdpowiedzUsuńa herbaty z Lipton uwielbiam :)
Ja też pokochałam Mary Lou od pierwszego użycia :)
OdpowiedzUsuń