expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

środa, 29 października 2014

Maybelline lasting drama- eyeliner w żelu

Eyeliner, o którym dzisiaj piszę kupiłam już dawno temu w Rossmanie, skusiłam się na niego bo był w promocji a ja bardzo byłam ciekawa pędzelka dołączonego do niego. Tak szczerze to kupiłam go właśnie ze względu na pędzelek. Gdy mój eyeliner z Essence wysechł, zaczęłam używać tego.
Po kilku miesiącach użytkowania mam już o nim wyrobione zdanie.

Pędzelek jest płaski, ma krótką rączkę i syntetyczne włosie. Tak jak się spodziewałam bardzo wygodnie maluje się nim kreskę. Ja już od jakiegoś czasu poszukuję idealnego pędzelka, niestety do tej pory nie znalazłam, ten ideałem nie jest, ale póki co wystarcza mi w zupełności.
Produkt znajduje się w małym, słoiczku z matowego szkła, ma pojemność 3g, dla mnie jest to i tak za dużo bo nie zużyłam jeszcze połowy mimo, że używam go codziennie od kilku miesięcy. Pewnie i tak większość w końcu wyschnie.
Tak wygląda zużycie na chwilę obecną. Eyeliner ma kolor intensywnej czerni i przez to jest wydajny bo raz namalowanej kreski nie trzeba drugi raz poprawiać. Jeżeli chodzi o trwałość to jestem bardzo zadowolona, kreska namalowana rano trzyma się cały dzień, nie odbija się i nie blaknie. Przeczytałam właśnie jego opis na wizażu i okazało się, że jest wodoodporny (nie wiedziałam o tym) , nawet ostatnio to przez przypadek przetestowałam. Myjąc włosy zapomniałam, że mam jeszcze makijaż i zaczęłam myć twarz wodą- no i makijaż został na swoim miejscu nienaruszony :)
Kreska na moim oku tak się prezentuje:

Jak już wspominałam kupiłam go na promocji za niecałe 20zł, cena regularna to około 30zł- uważam, że jest wart tej ceny. Kupiłabym go ponownie, ale mam ochotę przetestować teraz eyeliner z L'Oreal, do tego jeszcze na pewno wrócę bo lubię niezawodne produkty.

A Wy go znacie? Lubicie eyelinery żelowe, w płynie czy może w pisaku?


21 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Niby ładna, ale jednak nie taka jak bym chciała :P

      Usuń
  2. kreska świetna :) ja używam w pisaku na razie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój pierwszy żelowy eyeliner i najukochańszy :).

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam kiedyś na niego ochote :P jeszcze żelowego nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
  5. ja i tak bym sobie nim krzywdę zrobiła xd

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę ostatnio intensywnie o nowym czarnym linerze i słyszałam i czytałam już nie raz, że ten jest bardzo dobry, więc pewnie się na niego skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładny efekt!

    Nie używałam dotychczas takich eyelinerów, najlepiej robi mi się kreski pędzlem ściętym i cieniem.

    OdpowiedzUsuń
  8. niestety próbowałam pisakiem ale nie umiem, żelu jeszcze nie miałam, jak narazie używam w kredce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. piękna kreska, bardzo mi się podoba - ja swój pędzelek zgubiłam:(

    OdpowiedzUsuń
  10. ejjjj pieknie ta kreska wygląda :3 muszę sobie kupić taki pędzelek bo jeśli chodzi o kreski to dalej lama jestem w tej kwestii haha :<

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo go lubię i jest świetny. Mam dwa opakowania - drugie kupiłam jak była promocja, mimo że mam dość sporo pierwszego. I nie wiem teraz, czy mam felerny egzemplarz, bo np. zakrętka nie jest szczelna, ale nieco wysycha i niezbędny jest u mnie Duraline z INGLOTA, żeby go rozrzedzić, bo inaczej trudno się maluje kreskę, jest ona widocznie sucha i nie taka... gładka? Krawędzie kreski nie są takie delikatne. Trochę minie, zanim skończę ten słoiczek i przejdę do drugiego, ale wtedy zobaczę, jak to z tym jest, Tak czy inaczej bardzo lubię ten eyeliner, bo jest trwały, ładnie maluje . Duraline dodatkowo polepsza trwałość i czasami bez płynu do wodoodpornego makijażu się nie obejdzie (dlatego wolałabym nie musieć go używać, bo nie zawsze zależy mi na aż takiej trwałości).

    Pozdrawiam!

    PS: Ładna kreska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też trochę wysycha, ale tylko na brzegach, pewnie za jakiś czas będę musiała kupić drugi

      Usuń
  12. Idealna ta kreska :) Jeszcze nie miałam eyelinera w żelu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Na powiekach Maybeline New York a na paznokciach Wibo, zgadłam?

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam go od dawna i bardzo lubię, a pędzelek bije moje pędzelki Inglota czy Maestro.
    Dołączam do obserwatorów i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz :) Dzięki temu mogę również zajrzeć na Wasze blogi :)