expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

sobota, 9 listopada 2013

Paese i Lovely czyli co miałam na paznokciach

Witam,
Dzisiaj pokażę Wam co ostatnio nosiłam na paznokciach. Na początku była to intensywna czerwień od Pasese nr 106. Kolor bardzo mi się podoba, nałożyłam dwie warstwy i niestety to jednak było za mało bo są widoczne prześwity. Po 2-3 dniach gdy pojawiły się pierwsze odpryski nałożyłam top coat od Lovely nr 7, bardzo mi się podoba jego efekt na paznokciach, nie jest to typowy brokat. Starałam się uchwycić to jak pięknie się mieni różnymi kolorami, ale nie udało się z powodu braku słońca...







Czy Wy też w ten sposób "odnawiacie" swój lakier na paznokciach? Ja najczęściej tak robię gdy nie mam czasu na zmywanie i malowanie od nowa, albo po prostu mi się nie chce :)

16 komentarzy:

  1. Ja jeżeli odświeżam lakier takim brokatem, to najpierw zamalowuje ubytki :) Nie robię jednak tego zbyt często, bo nie przesadzam za taką ilością ozdób. Te flejsksy z Lovely wyglądają naprawdę bardzo ciekawie, nie dają zbyt mocnego efektu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak robię, ale w tym przypadku zapomniałam :P

      Usuń
  2. jestem zrażona do ich lakierów jak jeden potrafił odpryskiwać po nie calym 1 dniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o niewypałach Lovely, ten na szczęście jest inny

      Usuń
  3. Ładna jest ta czerwień, muśnięta drobinkami daje ciekawy efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem zdarza mi się tak "odpicować" lakier :)
    No i czekam na -40% w Ross i chyba się skuszę na ten blink-blink :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super duet :)

    Buźka ;*
    niikablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wyszło Ci to zdobienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie świetnie ze sobą współgrają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna klasyczna czerwień ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor czerwieni bardzo do mnie przemawia tej jesieni:) Piękne połączenie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny blog, lubię czytać twoje posty :D mam nadzieje że kolejny pojawi się szybko ! zapraszam też do siebie http://luuvmy.blogspot.com/2013/11/legend.html + obserwujemy ? :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz :) Dzięki temu mogę również zajrzeć na Wasze blogi :)