Witam,
Dzisiaj pokażę Wam co ostatnio nosiłam na paznokciach. Na początku była to intensywna czerwień od Pasese nr 106. Kolor bardzo mi się podoba, nałożyłam dwie warstwy i niestety to jednak było za mało bo są widoczne prześwity. Po 2-3 dniach gdy pojawiły się pierwsze odpryski nałożyłam top coat od Lovely nr 7, bardzo mi się podoba jego efekt na paznokciach, nie jest to typowy brokat. Starałam się uchwycić to jak pięknie się mieni różnymi kolorami, ale nie udało się z powodu braku słońca...
Czy Wy też w ten sposób "odnawiacie" swój lakier na paznokciach? Ja najczęściej tak robię gdy nie mam czasu na zmywanie i malowanie od nowa, albo po prostu mi się nie chce :)
Ja jeżeli odświeżam lakier takim brokatem, to najpierw zamalowuje ubytki :) Nie robię jednak tego zbyt często, bo nie przesadzam za taką ilością ozdób. Te flejsksy z Lovely wyglądają naprawdę bardzo ciekawie, nie dają zbyt mocnego efektu :)
OdpowiedzUsuńJa też tak robię, ale w tym przypadku zapomniałam :P
Usuńjestem zrażona do ich lakierów jak jeden potrafił odpryskiwać po nie calym 1 dniu
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niewypałach Lovely, ten na szczęście jest inny
UsuńŁadna jest ta czerwień, muśnięta drobinkami daje ciekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńCzasem zdarza mi się tak "odpicować" lakier :)
OdpowiedzUsuńNo i czekam na -40% w Ross i chyba się skuszę na ten blink-blink :)
Super duet :)
OdpowiedzUsuńBuźka ;*
niikablog.blogspot.com
Super wyszło Ci to zdobienie ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie świetnie ze sobą współgrają :)
OdpowiedzUsuńbardzo udane połączenie !
OdpowiedzUsuńkocham czerwień na paznokciach:)
OdpowiedzUsuńŚwietna klasyczna czerwień ;)
OdpowiedzUsuńPiękne pazurki :)
OdpowiedzUsuńKolor czerwieni bardzo do mnie przemawia tej jesieni:) Piękne połączenie:)
OdpowiedzUsuńświetny blog, lubię czytać twoje posty :D mam nadzieje że kolejny pojawi się szybko ! zapraszam też do siebie http://luuvmy.blogspot.com/2013/11/legend.html + obserwujemy ? :)
OdpowiedzUsuńta czerwien jest fajna :)
OdpowiedzUsuń