Pokazałam już Wam tą szczotkę w poście o ulubieńcach roku. Dzisiaj chciałabym napisać o niej trochę więcej. Kupiłam ją zachęcona działaniem większej wersji. Niestety tej większej nie mogłam nigdzie ze sobą zabierać ze względu na jej wielkość, no i nie chciałam żeby powyginały jej się ząbki. Cena nie zachęcała do zakupu, 48zł za kawałek plastiku to trochę dużo. Natknęłam się jednak na promocję w drogerii ekobieca- 42.99zł, a że lubię promocje to się skusiłam :) Następny problem jaki się pojawił to wybór koloru. Zastanawiałam się nad czarno-złotym i czarno-czerwonym, ale gdy zobaczyłam,że czerwona ma zatopione drobinki brokatu to wybór był oczywisty :)
Szczotka jest bardzo mała, aż sama się zdziwiłam jak ją zobaczyłam. Ma tak jak większa wersja ząbki w dwóch długościach. Długie i gęste włosy jest nią trochę trudniej uczesać, ale ja już się przyzwyczaiłam. Do tej pory nosiłam ze sobą w torebce grzebień z szeroko rozstawionymi zębami a mimo to rozczesanie włosów nie należało do przyjemnych, często wyszarpywałam sobie ich dużo więcej niż powinnam. Szczotka to zawsze szczotka :) Jej cena jest trochę wysoka, ale biorąc pod uwagę fakt, że to inwestycja na dłużej to według mnie jak najbardziej się opłaca.
no mnie też ona interesuje:0
OdpowiedzUsuńja mam tą normalną wersję;)
OdpowiedzUsuńAle wszyscy kuszą to szczotka Ty rownież chyba będę musiała sie w końcu na nią zdecydować ;)?
OdpowiedzUsuńZastanawiam się właśnie nad tą szczotką dla córki :-)))
OdpowiedzUsuńMam swoją wersję kompaktową ponad 1,5 roku i jestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńbędę musiała się na nią w końcu skusić :)
OdpowiedzUsuńChyba i ja sobie kupię albo zamówię na prezent od męża bo mam straszny problem z rozczesywaniem włosów ;/
OdpowiedzUsuńMasz rację, niedługo walentynki, dzień kobiet- okazje do prezentu są :)
UsuńBardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńMam i obecnie nie wyobrażam sobie, żebym mogła się czesać czymś innym ;)
OdpowiedzUsuńJa próbowałam użyć zwykłej szczotki czy grzebienia- ciężko było :)
UsuńRównież się zdziwiłam jakie to maleństwo gdy ją pierwszy raz zobaczyłam ;)
OdpowiedzUsuńrównież posiadam małą wersję :) od ponad roku się nią czesze i nie zamieniłabym jej na inną ;) niektóre grzebczki się już nadgieły ale i tak nie stanowi to problemy :)
OdpowiedzUsuńMam zwykła TT i nie chcę innej! Wystarczy mi jedna, która mam kilka lat i nic się z nią nie robi:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam TT i również uważam, że to opłacalna inwestycja :)
OdpowiedzUsuńOd dawien dawna jest to mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chcę poinformować Cię, że z okazji roku bloga organizuję rozdanie o wartości ponad 150złotych! Może się skusisz? ♥