Opis producenta:
Drobnoziarnisty peeling błotny BingoSpa do twarzy z kwasami owocowymi AHA delikatnie usuwa martwy naskórek. Zawiera 10% naturalnego błota z Morza Martwego, 2% mielonych pestek z oliwek i 50% procentowe kwasy owocowe.
W przypadku cery tłustej i mieszanej
błoto z Morza Martwego oczyszcza zatkane pory skóry (poprzez absorbcję z
porów nieczystości) oraz zapewnia działanie bakteriobójcze. Bardzo
istotne dla osób z cerą tłustą i mieszaną jest to, iż błoto powoduje
istotne zwężenie porów skóry. Kwasy
owocowe złuszczają naskórek. Zwiększają poziom nawilżenia skóry czego
efektem jest poprawa elastyczności i wyglądu zewnętrznej warstwy skóry.
Po
starannie wykonanym peelingu BingoSpa skóra jest oczyszczona i
wygładzona, bardziej podatna na działanie aktywnych substancji zawartych
w innych preparatach kosmetycznych BingoSpa.
Moja opinia:
Od razu po otwarciu konsystencja peelingu wydała mi się za rzadka. Jednak już po pierwszym użyciu zauważyłam, że jest idealna. W dodatku produkt jest bardzo wydajny, używam go od ponad miesiąca dwa razy w tygodniu a nie zauważyłam ubytku. Świetnie rozprowadza się na twarzy i nie spływa z niej. Drobinki zawarte w produkcie są mocno zmielone i miałam wrażenie, że jest ich za mało, okazało się,że wystarczyło nałożyć go trochę więcej. Peeling jest delikatny, nie podrażnia i nie wysusza, osoby z wrażliwą skórą nie powinny sobie nim zrobić krzywdy. Po krótkim masażu możemy się cieszyć gładką i oczyszczoną skórą twarzy.
Jedynie nie podoba mi się w nim zapach- jest taki błotny :) Ale w tym przypadku to nie jest problem, czujemy go tylko podczas peelingowania, po zmyciu produktu jest niewyczuwalny.
Opakowanie to plastikowy słoiczek z nakrętką o pojemności 100g, bez problemu możemy z niego wydobyć resztki produktu. Nalepka niestety jest papierowa i szybko się ściera po kontakcie z mokrymi dłońmi.
Skład:
Pojemność: 100g
Dostępność: Do nabycia TUTAJ
Cena: 12zł
A tak przy okazji chciałam się jeszcze pochwalić wygraną i małym zakupem:
Jakiś czas temu wygrałam na blogu Mywholefashion kupon 40zł na zakup biżuterii w sklepie Zielony Kot, wybrałam sobie wisiorek i kolczyki (zawsze chciałam mieć takie z piórkami)
Bardzo mi się podobają zegarki w kolorze miętowym i kiedy dowiedziałam się, że na Allegro można je kupić za niecałe 20zł to się skusiłam.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)
Zegarek piękny! A peeling jest moim ulubieńcem!
OdpowiedzUsuńpodkradłam raz mamie peeling i się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńpeeling u mnie sprawdza sie swietnie;)
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam ten peeling :)
OdpowiedzUsuńZegarek świetny, piórkowe kolczyki odważne ;]
Uwielbiam ten peeling ;D A nowości świetne ;]
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy tego peelingu ;/
OdpowiedzUsuńświetny zegarek <3