expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

piątek, 30 listopada 2012

Paznokcie: Czerwień z lekkim połyskiem

Dzisiaj chciałam pokazać Wam lakier, który solo jest prawie niewidoczny, ale za to nadaje blasku innym lakierom :) Mam go ze spotkania przy kawie, na którym odbyła się również wymianka. Pierwszą jego właścicielką była Marysia (Merczens). Od razu mi się spodobał i postanowiłam go zgarnąć :)
 Jak wcześniej wspominałam lakier musi być nałożony na jakiś inny kolor bo tylko wtedy daje fajny efekt (w tym przypadku Eveline 570). Niestety mimo słońca nie udało mi się uchwycić tych błyszczących drobinek, ale coś tam widać:)





Jest to taka fajna odmiana, jeżeli znudzi nam się jakiś lakier.
Ja go stosuję jako top coat żeby dodatkowo zabezpieczyć i nabłyszczyć lakier bazowy.

Podoba Wam się taki delikatny efekt?
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu:)

czwartek, 29 listopada 2012

Recenzja: BingoSpa Serum czekoladowo- papajowe

Jestem chyba jedną z ostatnich osób, które piszą o tym serum. Ja również dostałam je w ramach współpracy z firmą BingoSpa. Serum mam już praktycznie na wykończeniu, zostało na około 3 aplikacje więc pomyślałam,że czas się wypowiedzieć :)
Serum umieszczone jest w plastikowym, zakręcanym słoiku o pojemności 150g
Na etykiecie jest sposób użycia oraz skład, niestety nie ma  opisu działania co według mnie jest konieczne przy kosmetykach pielęgnacyjnych.
Na szczęście możemy to znaleźć na stronie sklepu:
Poczuj radosny i fascynujący aromat dojrzałej papai.
Serum BingoSpa sprawi by pielęgnacja Twojej skóry stała się niezapomnianą chwilą, chwilą na którą z niecierpliwością czekasz, chwilą, którą pragniesz, by trwała bez końca... dzięki czekoladzie.

Ziarno kakaowca - Theobroma cacao - z którego powstaje czekolada zawiera wiele cennych dla skóry substancji, posiada zdolność zmiękczania skóry.
Poza tym wykazuje działanie odmładzające i odświeża skórę, skutecznie likwiduje suchości skóry. Antyoksydanty, czyli składniki spowalniające proces starzenia się skóry, znajdujące się w  czekoladzie, zapobiegają rozwojowi wolnych rodników, które wpływają na utratę przez skórę kolagenu, elastyny i innych protein. 
Składniki czekoladowego serum BingoSpa drenują i pobudzają metabolizm komórkowy, regenerują i działają kojąco. Te wyjątkowe właściwości zawdzięczamy obecności w ziarnie kakaowym różnorodnych substancji, z których najważniejsze to:
  • psychoaktywne – ß-fenyloetyloamina, tryptofan, anandamid, 
  • nawilżające i detoksykujące – kofeina i teobromina 
  • antyoksydacyjne i ochronne w stosunku do komórek skóry – polifenole, głównie flawonoidy i kwasy fenolowych

Wyjątkowe, czekoladowo - papajowe serum BingoSpa do pielęgnacji ciała o  aksamitnej konsystencji i kuszącym zapachu rozpieści Twoją skórę i zmysły.

Konsystencja jest bardzo przyjemna, serum dobrze się rozprowadza na skórze i bardzo szybko wchłania pozostawiając gładką skórę bez tłustego filmu.
Zapach- od razu mnie zachwycił! Połączenie owocu papai ze słodką czekoladą to jest to! Serum mogę kupić ponownie chociaż ze względu na jego zapach :) Szkoda,że długo nie utrzymuje się na skórze.
Działanie- zauważyłam wygładzenie i lekkie nawilżenie skóry. Smarowałam nim tylko nogi i ręce. Raz nałożyłam na dekolt co na drugi dzień wywołało pojawienie się czerwonych krostek. Nie jestem jedynym przypadkiem, serum wywołało uczulenie u wielu blogerek. Niestety nie nadaje się do stosowania w miejscach gdzie mamy delikatną skórę

Cena 16 zł
Dostępność Bingosklep

Niedługo zabiorę się za testowanie kolagenu do ciała.
Macie ten produkt? A może inne z firmy BingoSpa?
Pozdrawiam,
 

środa, 28 listopada 2012

Makijaż: Fioletowy z Virtual

Paletę potrójnych cieni dostałam od firmy Virtual na spotkaniu lubelskich blogerek. Długo nie mogłam się za nią zabrać żeby stworzyć jakiś makijaż. Nigdy nie miałam cieni z tej firmy i byłam trochę sceptycznie nastawiona, domyślałam się,że będzie problem z pigmentacją, wydawały mi się takie delikatne. Tu miałam trochę racji, ale z bazą cienie radzą sobie całkiem nieźle.
Virtual 069

Virtual 069
Do tego makijażu użyłam wszystkich trzech cieni, niestety nie widać tego na powiece, zlały się ze sobą w jedną całość...





Najbardziej podoba mi się ten najciemniejszy odcień i jego będę używać najczęściej, ale w zestawieniu z innymi kolorami np. ze Sleeka. Ogólnie z paletki jestem zadowolona, cienie dobrze rozprowadzają się na powiece i na bazie wytrzymują nienaruszone do demakijażu. Zestaw idealny do wykonania dziennego makijażu. Cieszę się,że miałam okazję je wypróbować ponieważ nie spotkałam tej firmy w stacjonarnej drogerii.

Może któraś z Was ma te cienie? Jestem ciekawa opinii
Pozdrawiam,

wtorek, 27 listopada 2012

Mini zakupy: Wyprzedaż w Rossmanie

Na blogach co chwilę pojawiają się posty z zakupami kosmetyków kolorowych na rossmanowej promocji. Nie pamiętam żeby kiedykolwiek była obniżka -40% na całą kolorówkę więc postanowiłam, że i ja skorzystam. Mimo, że tak naprawdę nie potrzebowałam niczego to skusiłam się na parę rzeczy.

W związku z tym,że planuję przerzucić się z błyszczyków na pomadki to zakupiłam  te nawilżające Wibo Eliksir w ilości trzech sztuk. Z tego co zauważyłam na blogach jest to jeden z produktów najchętniej kupowanych na tej promocji.

Wibo eliksir 08

Wibo eliksir 07

Wibo eliksir 05
Kupiłam też lakier Wibo Express growth nr 231, długo się do niego przymierzałam i zastanawiałam czy kupić bo już raz go miałam i bardzo mi się podobał na moich paznokciach. W promocji kosztował prawie 3zł więc szkoda nie wziąć :) Jest to jedyny lakier, który kupiłam ponownie!

Zdjęcie pochodzi ze strony nokaut.pl ponieważ zapomniałam zrobić własne


Całość wyniosła mnie niecałe 20zł także nie jest źle :D
A Wy poszalałyście na wyprzedaży czy tak jak ja z umiarem? :)
Pozdrawiam,

poniedziałek, 26 listopada 2012

Makijaż: Turkus z niebieską kreską

Jakoś mnie ostatnio naleciało na kolorowe makijaże. Ten jest typowo letni: turkus na całej górnej powiece i oko obrysowane niebieskim linerem






Bardzo mi się podoba ten turkusowy cień z My secret niestety ma bardzo słabą pigmentację. Nie pomogła nawet baza pod cienie, dopiero gdy nałożyłam białą kredkę cień stał się widoczny i nie ma prześwitów.

Podoba Wam się choć trochę? :)
Pozdrawiam,

sobota, 24 listopada 2012

piątek, 23 listopada 2012

Makijaż: Delikatny, dzienny

Na początku nie miałam zamiaru pokazywać na blogu makijażu, którego prawie nie widać na oku. W końcu pomyślałam, że przecież nie każdy lubi mocne makijaże. Są osoby, które na co dzień używają tylko stonowanych odcieni beżu- sama też tak zaczynałam z makijażem żeby nie zrobić sobie kuku :D Z czasem zaczęłam używać mocniejszych odcieni i tak już zostało...
Dzisiejszy makijaż to powieka pokryta beżowym cieniem, załamanie lekko podkreślone na brązowo i czarna kreska:






Mi się bardzo spodobał taki makijaż, będę go wykonywać jak zabraknie mi pomysłu na coś kolorowego.
A Wam się podoba czy jednak wolicie mocniejsze kolory?

Na koniec prośba do dziewczyn, które mają konto na FB. Razem z Weroniką bierzemy udział w konkursie Loreal i będziemy bardzo wdzięczne za głosy https://apps.facebook.com/odcienie_przyjazni/contest/gallery/709  można głosować raz dziennie

Pozdrawiam,

czwartek, 22 listopada 2012

Paznokcie: Wzorek w kropki

Dzisiaj będę się dalej zachwycać fioletowym lakierem od Miyo, ale będzie on w towarzystwie równie pięknego żółtego lakieru do zdobień od Vipery. Ten egzemplarz również otrzymałam od Weroniki :)
Od razu pomyślałam,że będą się świetnie ze sobą komponować.
 Stworzyłam wzorek bardzo prosty do wykonania dla każdego:
paznokcie w kropki

paznokcie w kropki

Normalnie nie mogłam się napatrzeć na moje paznokcie :) ten wzorek wydaje mi się taki słodki i kojarzy z cukierkami Alpenliebe...
Dlaczego z nimi? Tego akurat nie potrafię wyjaśnić :)

Podobają Wam się takie wzorki czy może są za słodkie?
Pozdrawiam,

środa, 21 listopada 2012

Makijaż: Różowy neonek

Wczoraj postanowiłam trochę zaszaleć z makijażem i sięgnęłam po dwa kolory z palety Sleek Acid: biały i różowy :)
No i wyszło mi coś takiego...
sleek acid



Różowy cień nałożyłam na całą górną powiekę, a biały w wewnętrzne kąciki. Oczywiście nie mogło się obyć bez czarnej kreski :)  Pigmentacja białego cienia pozostawia wiele do życzenia- jest to najgorszy cień z całej palety. Chyba muszę poszukać bieli gdzieś poza Sleekiem.
Duże ukłony natomiast należą się bazie Artdeco- cień  świetnie się utrzymał przez cały dzień i wcale nie stracił na intensywności!
sleek acid


sleek acid
Chciałam zobaczyć czy zdjęcie wyjdzie z lampą, tutaj makijaż dobrze widać, ale jak będzie mniej intensywny to może już nie być tak dobrze
Powiało trochę latem :) Ale ja nawet w zimie mogę się tak malować
Lubicie takie makijaże czy są zbyt intensywne dla Was?

Pozdrawiam,