Za to dzisiaj przeniesiemy się wspomnieniami do ciepłego a czasami nawet upalnego lipca :)
Jak widać na manicure miałam czas w lipcu, ale z makijażem było gorzej
Z okazji urodzin zamówiłam mężowi tort i w końcu poznałam smak makaroników ♥ / Zaczęłam częściej robić zapiekanki makaronowe- w tym przypadku było to cannelloni z brokułami/ Ulubiony batonik z Wedla słodko-słony :)
Pasta Ziaji już od jakiegoś czasu u mnie gości, dodatkowo postanowiłam wypróbować tonik/ Nowy zestaw chińskich pędzli, na pewno doczekają się recenzji
Nowości zapachowe z goodies.pl / Kupiłam w końcu powerbank bo w przypadku mojego telefonu jest to przydatny gadżet
Na zdjęciu są cztery koty- czy widzicie wszystkie? :) / A po prawej tylko jeden, ale za to jaki ładny ♥
Pogoda w lipcu była idealna na przejażdżki rowerowe...
...i na opalanie też :)
Wyjazd wakacyjny dopiero przed nami więc liczę, że pod koniec sierpnia pogoda również dopisze
fajne fotki!
OdpowiedzUsuńCudny miałaś miesiąc ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne pazurki :*
OdpowiedzUsuńMój mąż też świętował trzydziechę w lipcu więc piąteczka!
OdpowiedzUsuńCiekawe zdjecia i milusi kotek ;-)
OdpowiedzUsuńKociaki <3 piękne stylizacje pazurków!!!
OdpowiedzUsuńpasta z Ziaji <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapiekanki makaronowe, szkoda tylko, że są tak kaloryczne :D
OdpowiedzUsuńŁadniutkie zdjęcia i boskie pazurki !!! Kochana, ja to bym chciała mieć tyle słoneczka co Ty :) Uwierz mi, że u mnie lato trwało zaledwie 3tygodnie plus wyjazd na Wyspy Kanaryjskie, więc łącznie miesiąc !!! Tak niestety wygląda Lato w Irlandii :( Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci opalanka ;D
OdpowiedzUsuńU mnie lipiec był marny pod względem pogody...
OdpowiedzUsuń