Paznokcie maluję od dawna i bardzo lubię tą czynność- pomaga mi się odstresować, działa uspokajająco :) Niestety malowanie to nie wszystko, na koniec pozostaje najmniej przyjemny etap- oczekiwanie, aż lakier wyschnie. Nierzadko zdarzały się sytuacje gdy myślałam, że lakier jest suchy, zaczęłam już coś robić a tu zonk- odgniecenie gotowe...
Na szczęście jest na to rada- wysuszacz. Pierwszym jaki wypróbowałam był Sally Hansen Insta Dri- byłam z niego bardzo zadowolona, ale gdy się skończył postanowiłam z ciekawości wypróbować coś innego.
Wybór padł na słynny Seche Vite:
Tak wyglądają paznokcie pokryte wysuszaczem:
Moja opinia:
Tak właściwie to nie mam za wiele do powiedzenia na temat tego produktu. On po prostu spełnia swoje zadanie! Wystarczy mu około 10 minut, aby całkowicie wysuszyć i utrwalić odżywkę + dwie warstwy lakieru. Nigdy nie testowałam na większej ilości warstw bo nie było potrzeby. Top ma również właściwości nabłyszczające i przedłużające trwałość lakieru.
Zauważyłam jeden mały minus- gdy niedokładnie go nałożymy może się lekko skurczyć na lakierze, mi to jakoś szczególnie nie przeszkadzało, nie rzucało się w oczy. (widać to na zdjęciu powyżej- na małym palcu przy skórkach)
Wszystkie tego typu wysuszacze mają jedną wadę- szybko gęstnieją i nawet przy częstym malowaniu paznokci nie da się ich wykorzystać w całości. Na to też znaleziono sposób- rozcieńczalnik Seche Restore- myślę, że warto w niego zainwestować bo nie lubię gdy się coś marnuje.
Teraz wróciłam do Sally Hansen bo kupiłam go na promocji w Rossmannie. Oba wysuszacze można znaleźć w drogeriach internetowych w cenie 14-20zł.
Używacie wysuszaczy? Jeżeli tak to jakich?
Ja strasznie nie lubię malować paznokci, bo zawsze coś dotknę i muszę za chwilę zmywać :P
OdpowiedzUsuńJa używam wysuszacza z Miss Sporty i jestem bardzo zadowolona, choć SV kusi... :)
OdpowiedzUsuńja polecam Essie Good to go, właśnie przed chwilą też zrobiłam podobny post, ale mamy wyczucie! :)
OdpowiedzUsuńO właśnie Essie jeszcze nie miałam, nie mogę na niego trafić w tych drogeriach gdzie zamawiam, ale chętnie przetestuję
UsuńSuper jest. Co prawda sama cały czas noszę hybrydy. Ale w przypadku klientek jest najlepszy.
OdpowiedzUsuńSV daje taki efekt, że niektóre zwykłe lakiery wyglądają jak hybrydy :)
UsuńNo chyba go kupię, mam go na oku, kiedyś mi wspomniałaś o nim i Hansenie. A ostatnio koleżanka chwaliła Wibo :) Mam nadzieję, że w piątek dowalą darmowe przesyłki z okazji Black Friday :D
OdpowiedzUsuńTeraz wróciłam do Sally Hansen, ale myślę, że kolejnym będzie znowu SV :)
UsuńMimo jakiejś małej wady prezentuje się pięknie. :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się najlepiej z tych co miałam :)
UsuńNigdy nie stosowałam, przyzwyczaiłam się do nakładania samego lakieru! :)
OdpowiedzUsuńTak mSally Hansen:)
OdpowiedzUsuńNie maluję paznokci już od dawna zwykłymi lakierami, ponieważ przerzuciłam się na lakiery hybrydowe. Ale kiedy jeszcze malowałam paznokcie tradycyjnymi produktami do utwardzenia używałam faktycznie tego produktu. I super, lakier trzymał się świetnie. Niestety lakier kolorowy pod wpływem Seche Vite się kurczył i od razu po wyschnięciu było mi widać białe końcóweczki paznokci. Wyglądało to kiepsko. Dałam mu kilkanaście szans i wypróbowałam go z wieloma lakierami i z każdym zachowywał się tak samo. Niestety jak dla mnie przez ten szczegół Seche Vite jest zdyskwalifikowany,
OdpowiedzUsuńJa znalazłam na to sposób- maluję paznokcie na tzw. "zakładkę" i ten top również tak nakładam wtedy końcówki są dobrze pokryte, jedynie czasami kurczy się przy skórkach :)
Usuńw sumie nie miałam do czynienia jeszcze z takimi typowymi wysuszaczami, a odkąd robię hybrydę to nie umiem już malować paznokci zwykłym lakierem :p
OdpowiedzUsuńUżywam tego samego Top coat i również jestem z niego bardzo zadowolona i chyba nie ma lepszego :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego typu produktów, może kiedyś się skuszę, jako że jest to produkt wychwalany przez większość :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten top coat :)
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale nie byłam zadowolona. Fakt lakier wysychał szybko, ale równie szybko odchodził całymi płatami. I przy częstym stosowaniu tego top coatu płytka paznokcia zaczęła mi się łuszczyć. Teraz mam wysuszacz z Celii i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńU mnie natomiast Sally Hansen czasem potrafił zejść na raz z całego paznokcia. Póki co nie zauważyłam skutków ubocznych na moich paznokciach
UsuńMam i uwielbiam, ale szybko gęstnieje - trzeba będzie mi zinwestować w rozcieńczalnik ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie uzywalam ale musze zaczac, ładne paznokcie!:))
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna:)