Ostatnio pokazywałam Wam makijaże, które zresztą bardzo lubię robić, ale makijaż niestety trzeba codziennie zmywać. A czym zmywać? No właśnie dzisiaj będzie o tym mowa. Płyn micelarny Dermedic dostałam na spotkaniu w Nałęczowie. Byłam go bardzo ciekawa, to kolejny apteczny produkt do demakijażu, który mam okazję używać.
Opis producenta:
Składniki aktywne:
Woda termalna, Kwas Hialuronowy, Hydroveg VV, Gliceryna
- Również dla osób nie tolerujących tradycyjnych preparatów do demakijażu
- Zmywa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, pozostawiając uczucie świeżości i czystości
- Nie podrażnia oczu – hypoalergiczny
- Nie wysusza skóry jak inne środki myjące
- Nie zatyka porów
- Nie pozostawia filmu na skórze
Rezultat:
Zmywa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, pozostawiając uczucie świeżości i czystości
Moja opinia:
Produkt znajduje się w plastikowej, bezbarwnej butelce z wygodnym korkiem, który wystarczy nacisnąć aby wydobyć płyn. Ja od razu przelałam go do butelki z pompką po płynie Eveline dzięki temu używanie go jest jeszcze wygodniejsze. Jak widzicie zawartość butelki jest bezbarwna, ma przyjemny, delikatny zapach.
Odnośnie obietnic producenta to płyn spełnia prawie wszystkie: nie podrażnia oczu, nie wysusza skóry, nie zatyka porów i nie zostawia filmu na skórze. Niestety u mnie nie spełnił swojej podstawowej funkcji, którą jest zmywanie makijażu. Eyeliner z Essence czy tusz z MySecret stawiają mu lekki opór i zamiast je usunąć micel rozmazuje je. Oczywiście nie jest tak źle i częściowo je usuwa, ale nie na tyle abym była zadowolona. Ostatecznie postanowiłam go używać tylko do zmywania twarzy a oczy pozostawiłam innemu płynowi o którym kiedyś napiszę. Ze zmywaniem podkładu, pudru itp. radzi sobie bardzo dobrze. Czytałam o nim bardzo dobre opinie dlatego zdziwiło mnie, że u mnie się nie sprawdził.
Mogę go polecić jeżeli nie nosicie intensywnego makijażu, może z samym tuszem lepiej sobie poradzi. Jeżeli chcecie wypróbować to możecie kupić sobie wersję 100ml- kosztuje mniej niż 10zł
Pojemność: 200ml
Cena: to zależy, około 13zł
Dostępność: apteki
Znacie ten płyn? Jak u Was się spisał?
Zmywa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, pozostawiając uczucie świeżości i czystości
Moja opinia:
Produkt znajduje się w plastikowej, bezbarwnej butelce z wygodnym korkiem, który wystarczy nacisnąć aby wydobyć płyn. Ja od razu przelałam go do butelki z pompką po płynie Eveline dzięki temu używanie go jest jeszcze wygodniejsze. Jak widzicie zawartość butelki jest bezbarwna, ma przyjemny, delikatny zapach.
Odnośnie obietnic producenta to płyn spełnia prawie wszystkie: nie podrażnia oczu, nie wysusza skóry, nie zatyka porów i nie zostawia filmu na skórze. Niestety u mnie nie spełnił swojej podstawowej funkcji, którą jest zmywanie makijażu. Eyeliner z Essence czy tusz z MySecret stawiają mu lekki opór i zamiast je usunąć micel rozmazuje je. Oczywiście nie jest tak źle i częściowo je usuwa, ale nie na tyle abym była zadowolona. Ostatecznie postanowiłam go używać tylko do zmywania twarzy a oczy pozostawiłam innemu płynowi o którym kiedyś napiszę. Ze zmywaniem podkładu, pudru itp. radzi sobie bardzo dobrze. Czytałam o nim bardzo dobre opinie dlatego zdziwiło mnie, że u mnie się nie sprawdził.
Mogę go polecić jeżeli nie nosicie intensywnego makijażu, może z samym tuszem lepiej sobie poradzi. Jeżeli chcecie wypróbować to możecie kupić sobie wersję 100ml- kosztuje mniej niż 10zł
Pojemność: 200ml
Cena: to zależy, około 13zł
Dostępność: apteki
Znacie ten płyn? Jak u Was się spisał?
stoi u mnie w zapasach, ale szkoda, że nie zmywa mocniejszego makijażu :/
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może akurat Twój makijaż będzie zmywał dobrze, płyn ma dużo pozytywnych opinii :)
Usuńkochana ja mam go i jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec!
OdpowiedzUsuńmój ulubiony micel <3 uwielbiam!
OdpowiedzUsuńU mnie też czeka w zapasach a jedną butelkę koleżance oddałam i ona była z niego zadowolona bo taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńDelikatny faktycznie jest, nie podrażnia skóry ani oczu. Niestety za delikatny przy zmywaniu makijażu
Usuńdopiero zaczynam go testować :)
OdpowiedzUsuńja bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńU mnie też średnio radził sobie z demakijażem, a właściwie to nie radził:P
OdpowiedzUsuńMam zamiar go kupić jak się skończy mój płyn z Zaji ;)
OdpowiedzUsuńhttp://perfectly-fashionable.blogspot.com/
Szkoda, że się nie spisał, ciekawe czy sprawdziłby się w roli toniku. Jestem w trakcie używania kremu do twarzy z tej serii :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie zmywa mocniejszego makijażu to nie jest dla mnie :D Ja na razie używam Ziaji i nie jest źle ;)
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się micel z Garniera i na razie nie szukam niczego innego ;)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Obecnie używam Garniera i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuń