Tą paletkę dostałyśmy od drogerii Natura na ostatnim spotkaniu blogerek w Lublinie. Nr cieni to 205 i 208
Kobo nr 205 i 208 |
Oba kolory podobają mi się, ale zestawienie ich razem na powiece nie wychodzi na dobre- po prostu się ze sobą zlewają, a przynajmniej u mnie się zlewały, może jeszcze nie mam wystarczających umiejętności :) Cienie mają kremową konsystencję, dobrze się nakładają i rozprowadzają, co do trwałości też nie mogę im nic zarzucić.
W tym makijażu na górną powiekę nałożyłam cień 205 a dolną podkreśliłam 208, wewnętrzny kącik rozjaśniłam cieniem sypkim z My secret.
Jest bardzo szybki i łatwy w wykonaniu, każda z Was poradzi sobie z nim bez problemu :)
Śliczny makijaż :) masz piękne oczy!
OdpowiedzUsuńNie za bardzo podobają mi się te kolory :( Ale makijaż wyczarowałaś perfekcyjnie...
OdpowiedzUsuńczemu od razu rozstać? mogłabyś je połączyć przecież z innymi cieniami, nie? ;) bo kolorki bardzo ładne i makijaż nimi wyczarowałaś też uroczy :)
OdpowiedzUsuńRozstanie to już by była ostateczność, ja bardzo przywiązuję się do swoich cieni :)
UsuńJa maluję się nimi tak samo, albo odwracam je :) Bo razem na powiece wyglądają okropnie ja je spokojnie połączyłam ale wyglądałam okropnie, dla mnie kolory się gryzą
OdpowiedzUsuńTo jest chyba najlepsza opcja zestawienia tych kolorów
UsuńJa jeszcze nie używałam tych cieni, ale wyglądają bardzo fajnie, więc może w końcu się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor na górnej powiece :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie, delikatnie, strasznie mi sie podobaja takie makijaze, ale wlasnie tylko z dlugimi, pieknymi rzesami.. ja mam niestety krótkie i nie za gęste :/
OdpowiedzUsuńMasz zageszczane czy to naturalne? :) rewelacja!
Rzęsy są moje w 100%, pomagam im tylko olejkiem rycynowym :)
UsuńO świetne świeże spojrzenie :)Ja lubię solidne opakowania, pewnie też by mnie denerwowały "kręcące się cienie" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż :) i jak nie lubię różu na powiekach, tak ten z Kobo świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńjestem zakochana nadal w Twojej urodzie i zdecydowanie uwielbiam Cie w takich jasnych kolorkach :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten różowy cień, ale wkurza mnie, że na żywo wygląda inaczej, a na zdjęciach nie można uchwycić jego efektu opalizującego
OdpowiedzUsuńMasz rację- za każdym razem wychodzi inaczej
UsuńRrrromantyczny :) Ślicznie :*
OdpowiedzUsuńJa też nie potrafiłam ich zestawić ze sobą, ale dokupiłam kilka innych wkładów KOBO i daje się zrobić nimi fajny makijaż :) Co do opakowania to faktycznie cienie się "kręcą", ale po przełożeniu do paletki Inglota w końcu są na właściwym miejscu :)
OdpowiedzUsuńPięknie :) Masz talent ;)
OdpowiedzUsuńOd niedawna czytam Twojego bloga,piękne makijaże i masz piękne oczy,aż trudno uwierzyć że rzęsy są naturalne:)
OdpowiedzUsuń