A wracając do tematu posta to wykorzystuję okazję gdy moje paznokcie są jeszcze w dobrym stanie i pokażę mój nowy lakier do paznokci. Jest to taka jasna brzoskwinia, bardzo mi się spodobał kolor w buteleczce, jednak na paznokciach trudno go uzyskać.
Na zdjęciach lakier ma już 3 dni
Skłamałabym, gdybym napisała, że powyższy efekt uzyskałam tylko tym lakierem. Po nałożeniu 3 warstw końcówki dalej prześwitywały co wyglądało nieestetycznie. Zrezygnowałam z nakładania czwartej i zaczęłam szukać jakiegoś jasnego lakieru, który posłuży za bazę. Nie miałam nic innego i zostałam zmuszona użyć nielubianego Essence 04 iced latte- w końcu się do czegoś przydał :) O dziwo jako baza bardzo dobrze się spisał, lakier na paznokciach wytrzymał parę dni.
Na wszystkich zdjęciach na paznokciach jest jedna warstwa Essence i dwie Safari.
Oba lakiery tworzą ze sobą zgrany duet.
Zgadzacie się ze mną?
Piękne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńPiekny kiolorek, ale tez strasznie nie lubie jak lakiery przeswituja, wyglada to okropnie...ale jak widac jest rozwiazanie:)
OdpowiedzUsuńJa wpadłam na to rozwiązanie dopiero w przypadku tego lakieru :)
Usuńpiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńfajne zmiany u Ciebie, podoba mi się nagłówek :)
OdpowiedzUsuńkolorek delikatny, ale uroczy
Cieszę się,że nagłówek się podoba bo nie jestem uzdolniona w tej tematyce :)
UsuńBardzo ładny kolor, taki pastelowo morelowy, idealny na wiosnę :) Kiedyś kupowałam te lakiery na potęgę, bo bardzo tanie i dobre jakościowo były :)
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, chyba spore zmiany u Ciebie na blogu? I zdjęcie profilowe i wszystko - teraz sama nie wiem, czy to ty czy nie ty? :))
UsuńTo taka wiosenna kosmetyka :) W końcu mam własny nagłówek :)
UsuńSuper nagłówek! Bardzo mi się podoba:) a lakier tez fajny!
OdpowiedzUsuńCiekawy kolorek, chociaż sama wolę te bardziej soczyste i zdecydowane...
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek:))
OdpowiedzUsuńDuet zgrany ;] Ale szkoda,że Safari tak słabo kryje :(
OdpowiedzUsuńJa mam kilka lakierow tej firmy i na przeswity nie moge narzekac bo po 2 warstwach ich nie ma :/ Piekny kolorek i cudne pazurki !
OdpowiedzUsuńcudny kolorek, takie lubię najbardziej!
OdpowiedzUsuńŚwietny duet na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek. taki całkiem apetyczny :)
OdpowiedzUsuńfajny blog, obserwujemy ? jeśli tak to mnie zaobserwuj, a ja potem cb i zostaw komentarz z linkiem do bloga abym wiedziała, że już obserwujesz :) http://diy-and-fashion.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńLakiery safari maja to do siebie,ze w zaleznosci od koloru daja rozne krycie.najlepsze sa te brokatowe lub bardzo nasycone,przy dwoch warstwach jest ok.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
tak,zgrany z nich duet ;) masz piękną płytkę.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek;) miałam kiedyś lakier z Safarii ki całkiem nieźle się trzymał
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo fajny :) Lakiery Safari mają to do siebie że trzeba użyć paru warstw aby uzyskać pożądany efekt... Ale po nałożeniu 2 czy 3 warstw zawsze mam to co chcę :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam, może wzięłabyś udział w projekcie? Można sprawdzić swoje umiejętności oraz pobudzić wyobraźnie na wiosnę :) Szczegóły tutaj: photoee.blogspot.com
Oooo ładny kolor ;) Jak narazie wszystkie lakiery z Safari jakie miałam to w sumie na panzokciach był idelany kolor taki sam jak w buteleczce ;) Szkoda, że tutaj tak nie jest bo ten w buteleczce naprawdę piekny :D
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowe :) kolor wyszedł piękny aż już miał się znaleźć na mojej wish list ale skoro nie kryje za bardzo to chyba się nie skusze ale kto wie ;)
OdpowiedzUsuń