Strony

Pages - Menu

poniedziałek, 10 września 2012

Paznokcie: kolejne ombre


Tak jak pisałam wcześniej, zrobiłam ombre na granatowej bazie Safari. Sama się dziwię,że to wszystko się jeszcze trzyma bo w tym momencie mam na paznokciach 5 warstw lakieru :)
Tym razem zrobiłam ombre inną metodą, podpatrzoną gdzieś na blogu (znowu zapomniałam nazwy bloga) .
Szkoda,że nie zrobiłam zdjęć krok po kroku, ale nie miałam na to czasu. Spróbuję innym razem jak już będę miała aparat.
Postaram się opisać po kolei czynności:
1. Całe paznokcie były już wcześniej pomalowane 3 warstwami granatowego lakieru
2. Nałożyłam gąbką jasny niebieski kolor na 2/3 zaczynając od końcówek
3. Poprawiłam gąbką i granatowym kolorem cieniowanie od nasady paznokcia.
4. Na same końcówki nałożyłam pędzelkiem jasny niebieski kolor tak aby nie było prześwitów granatowego.
5. Gdy lakier był suchy pokryłam całość bezbarwnym (na zdjęciach nie ma jeszcze lakieru bezbarwnego na paznokciach)

Mam nadzieję, że moja instrukcja jest w miarę zrozumiała:)







Jak Wam się podoba ta metoda?
Mi się bardzo podoba tylko jeszcze muszę popracować nad tym cieniowaniem

Pozdrawiam,

9 komentarzy:

  1. Ładnie wyszło :) Warstw strasznie dużo. Chyba lepiej nakładać jednocześnie wszystkie kolory, to wtedy mniej jest lakieru na paznokciach, a efekt podobny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. efekt całkiem fajny, muszę spróbować na swoich paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie Ci to wychodzi, ja jeszcze nie próbowałam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczaczek :D muszę spróbować :)) kusi mnie to zrobić już teraz :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bardzo fajnie! Próbowałam raz, ale efekt nie był zadowalający;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Misterna robota, ja nie mam na takie zabawy cierpliwości :) Ale trzeba przyznać, że robi wrażenie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Ale świetnie Ci to wyszło :) Ja niestety jakoś dziwnie czuję się z ombre na paznokciach więc pozostaje mi tylko podziwiać je na kimś :(

    Buziaki, Magda
    PS.Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy efekt, wg instrukcji wykonanie jest bardzo proste - ciekawe jak w praktyce :P Muszę kiedyś się pobawić ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz :) Dzięki temu mogę również zajrzeć na Wasze blogi :)