Po kilku miesiącach użytkowania mam już o nim wyrobione zdanie.
Pędzelek jest płaski, ma krótką rączkę i syntetyczne włosie. Tak jak się spodziewałam bardzo wygodnie maluje się nim kreskę. Ja już od jakiegoś czasu poszukuję idealnego pędzelka, niestety do tej pory nie znalazłam, ten ideałem nie jest, ale póki co wystarcza mi w zupełności.
Produkt znajduje się w małym, słoiczku z matowego szkła, ma pojemność 3g, dla mnie jest to i tak za dużo bo nie zużyłam jeszcze połowy mimo, że używam go codziennie od kilku miesięcy. Pewnie i tak większość w końcu wyschnie.
Tak wygląda zużycie na chwilę obecną. Eyeliner ma kolor intensywnej czerni i przez to jest wydajny bo raz namalowanej kreski nie trzeba drugi raz poprawiać. Jeżeli chodzi o trwałość to jestem bardzo zadowolona, kreska namalowana rano trzyma się cały dzień, nie odbija się i nie blaknie. Przeczytałam właśnie jego opis na wizażu i okazało się, że jest wodoodporny (nie wiedziałam o tym) , nawet ostatnio to przez przypadek przetestowałam. Myjąc włosy zapomniałam, że mam jeszcze makijaż i zaczęłam myć twarz wodą- no i makijaż został na swoim miejscu nienaruszony :)
Kreska na moim oku tak się prezentuje:
Jak już wspominałam kupiłam go na promocji za niecałe 20zł, cena regularna to około 30zł- uważam, że jest wart tej ceny. Kupiłabym go ponownie, ale mam ochotę przetestować teraz eyeliner z L'Oreal, do tego jeszcze na pewno wrócę bo lubię niezawodne produkty.
A Wy go znacie? Lubicie eyelinery żelowe, w płynie czy może w pisaku?